Dominik Gajda
Dominik Gajda

13 kwietnia żużlowcy z Rybnika zainaugurowali kampanię 2024, zwyciężając w Poznaniu. Tydzień później mieli rywalizować ze Stalą Rzeszów, ale to spotkanie odwołano. W sobotę, 27 kwietnia podopieczni Antoniego Skupienia w końcu zaprezentowali się przed własną publicznością, walcząc o ligowe punkty z Arged Malesą Ostrów. Kibice Rekinów zastanawiali się jak na swoim torze zaprezentują się Kacper Tkocz, junior który ze znakomitej strony pokazał się w pierwszym meczu oraz Grzegorz Walasek, będący największym rozczarowaniem inauguracyjnego spotkania. 
Mecz w pierwszych biegach był dość wyrównany. U gości dobrze prezentowali się Holder, Musielak i junior S. Szostak. Dla fanów Rekinów ważne były gonitwy z udziałem Grzegorza Walaska, który w trzech pierwszych gonitwach przywiózł 7 punktów i udowodnił, że występ w Poznaniu był tylko wpadką bez znaczenia. Wśród Rekinów fantastycznie prezentował się Brady Kurtz, zgarniając ostatecznie komplet punktów. Skutecznie jeździł Rohan Tungate, a także Jakub Jamróg, który po zerze w pierwszym biegu, w kolejnych czterech nie znalazł pogromcy. ROW finalnie, zasłużenie wygrał 51:39. Jedynym minusem był występ juniorów. W sumie dołożyli do wyniku tylko dwa oczka.
O kolejne ligowe punkty Rekiny powalczą we wtorek, 30 kwietnia. Wtedy to, na torze przy ul. Gliwickiej, zmierzą się w zaległym spotkaniu ze Stalą Rzeszów. W niedzielę, 5 maja ROW pojedzie na mecz do Łodzi, aby powalczyć z tamtejszą ekipą H.Skrzydlewska Orzeł Łódź.  

PO MECZU POWIEDZIELI 
Antoni Skupień, trener ROW-u

Jestem bardzo zadowolony z tego meczu, szczególnie z występu Grzegorza Walaska. Nie wiedzieliśmy, co się stało w Poznaniu. Na szczęście dopasował się do naszego toru i jestem przekonany, że z każdym meczem będzie się prezentował jeszcze lepiej. Cieszy też, że Jakub Jamróg był bardzo szybki. Trenowaliśmy na takim torze, jak był dzisiaj i to przełożyło się na dobry wynik. Patrząc na potencjał tej ekipy, musimy zrobić wszystko, aby wywalczyć awans do ekstraligi. Musimy przeanalizować postawę naszych juniorów. Być może Paweł Trześniewski dostanie szansę na jazdę od początku w starciu z Rzeszowem. We wtorek czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, nie możemy lekceważyć tego rywala, mają w składzie Pedersena, Pieszczka, który na pewno będzie się chciał pokazać tutaj z jak najlepszej strony. 

Grzegorz Walasek, zawodnik ROW-u
Po pierwszym biegu na pewno spadł mi kamień z serca. Rzadko zdarza się coś takiego, jak w Poznaniu, czyli trzy zera. Na tle trochę słabszej drużyny pogubiłem się, ale taki jest sport. Popełniałem błąd za błędem. Spędziłem sporo czasu na treningach, natomiast to jeszcze nie jest to, czego oczekuję. Nadal muszę szukać optymalnych rozwiązań. W ostatnich latach jeździłem na innych torach, w Rybniku – jak dla mnie – jest bardzo twardo. Muszę pomyśleć nad silnikami, bo mniejsze korekty, których mogę dokonać sam, chyba nie wystarczają na ten tor. Fajnie, że wygraliśmy i że ja wiem coś więcej o swojej dyspozycji. Mecz zawsze daje więcej odpowiedzi niż nawet najlepszy trening. Dziś rywalizowaliśmy z ekipą, która będzie wysoko po rundzie zasadniczej. Sezon się rozkręca, jest kilka ekip chcących walczyć o awans. 

Jakub Jamróg, zawodnik ROW-u
Cały czas mocno pracuję, aby lepiej wychodzić ze startów. Bo wtedy jest dużo łatwiej się ścigać, nie trzeba się tyle pocić, motory są czystsze, wszystko jest lepsze. Mam przypiętą łatkę, że nie jestem startowcem, ale to też nie jest tak, że za każdym razem zostaję na starcie. Czasami jednak nie warto zmieniać wszystkiego, poprawiając start, można zepsuć trasę. Trzeba to wypośrodkować. Dziś udało się to w 14. biegu. Wtedy zaryzykowaliśmy, mieliśmy bieg po polaniu toru, czego wcześniej nie mieliśmy, przestawiliśmy motocykl i wszystko zagrało. 

Innpro ROW Rybnik – Arged Malesa Ostrów 51:39
ROW: 9. Rohan Tungate - 10+1 (3,2*,1,3,1), 10. Brady Kurtz - 15 (3,3,3,3,3), 11. Jakub Jamróg - 12 (0,3,3,3,3), 12. Norick Bloedorn - 3+1 (2*,0,0,1), 13. Grzegorz Walasek - 9+1 (3,2,2,0,2*), 14. Maksym Borowiak - 0 (0,0,-), 15. Kacper Tkocz - 2 (2,0,0), 16. Paweł Trześniewski - 0 (0)
Ostrów: 1. Chris Holder - 10+1 (2,3,2,2,1*,0), 2. Wiktor Jasiński - 1 (0,1,0,-,-), 3. Tobiasz Musielak - 10+1 (1*,2,3,2,0,2), 4. Frederik Jakobsen - 3+2 (1*,1*,1,0,-), 5. Gleb Czugunow - 5+1 (1,1,2,1*), 6. Sebastian Szostak - 9+1 (3,2,1*,2,1), 7. Gracjan Szostak - 1 (1,0,-), 8. Tobiasz Potasznik - NS
 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz