Jedną z gwiazd ubiegłorocznego festiwalu był Sławek Wierzcholski
Jedną z gwiazd ubiegłorocznego festiwalu był Sławek Wierzcholski


Piątkowy i sobotni (10 marca) koncert rozpocznie się o 18. Pierwszego dnia na początek zagra rybnicka grupa Patchwork. Będzie to koncert szczególny, bo poświęcony pamięci zmarłego w styczniu tego roku współzałożyciela zespołu, gitarzysty Piotra Czulaka. Później na scenie pojawi się składana formacja Los Agentos + Hokus, której liderem jest znakomity harmonijkarz Robert Lenert. Przez kolejną część wieczoru fani gatunku będą słuchać Obstawy Prezydenta. Na zakończenie wystąpi gitarzysta Leszek Cichoński ze swoją grupą Guitar Workshop. Śląski zespół harmonijkarza Łukasza Rumpla Teenage Beat otworzy drugi dzień bluesowego festiwalu. Później na scenie pojawią się przedstawiciele naszego regionu, czyli zespół Mr Blues, który tworzą muzycy z Wodzisławia, Jastrzębia, Żor i Knurowa. Pochodzący również ze Śląska znakomity gitarzysta Grzegorz Kapołka zagra ze składem czteroosobowym. Na zakończenie w roli gwiazdy wieczoru wystąpi zespół Rene Trossmana, a wraz z nim wokalista Lorenzo Thomson. Grający na gitarze Trossman i śpiewający Thomson są przedstawicielami chicagowskiego bluesa, choć pierwszy z nich już kilka ładnych lat mieszka na stałe w Pradze. Drugi cieszy się opinią nie tylko znakomitego wokalisty, ale i świetnego showmana, łatwo nawiązującego kontakt z publicznością. Po każdym z koncertów zaplanowano towarzyskie jam session. – Nie bawimy się w konkursy i jurorów, nasz festiwal ma być wielkim świętem bluesa i spotkaniem tych wszystkich, którzy go kochają – muzyków i słuchaczy – mówi Bogdan Rumiak, szef artystyczny III Rybnik Blues Festiwalu.

Komentarze

Dodaj komentarz