XVII-wieczny dwór obronny od lat czeka na remont
XVII-wieczny dwór obronny od lat czeka na remont

Powstałe przed trzema laty Stowarzyszenie na rzecz Budowy Parku Etnograficznego w Bziu liczy, że miastu uda się pozyskać środki na budowę skansenu. Tym bardziej że od 2007 roku unijne środki pomocowe mogą być przeznaczane na obiekty o znaczeniu kulturalnym.
Budowę parku etnograficznego przewidziano na terenie wokół dworu obronnego z 1636 roku w Bziu. Obiekt był wielokrotnie przebudowany. Zachował się kształt założenia architektonicznego i renesansowe szczyty.
– Uważamy, że zamek powinien zostać wykorzystany. Proponujemy, aby po adaptacji mieściło się w nim miejskie muzeum – mówi radny Bronisław Winkler, członek stowarzyszenia.
Wokół zamku, na dwuipółhektarowym terenie przewidzianym do zagospodarowania w formie parku etnograficznego rosną okazy kilkusetletnich dębów. Jest wśród nich dąb szypułkowy liczący ok. 600 lat, którego obwód pnia mierzy 470 cm. Ma status pomnika przyrody.
Jastrzębie Zdrój jest prawdopodobnie jedynym blisko stutysięcznym miastem w Polsce, które nie ma muzeum.
Na początku 2003 roku pracownicy miejskiego ośrodka kultury podczas tworzenia Galerii Historii Miasta odkryli, że istnieje możliwość pozyskania wielu pamiątek budownictwa ludowego, które są w posiadaniu osób prywatnych i zakładów rzemieślniczych. Są to różnego typu narzędzia używane w gospodarstwach domowych, na roli i w zakładach rzemieślniczych. Jednakże do najbardziej cennych należą wiejskie budynki. Najstarsze z nich pochodzą z początków XIX wieku. Żeby je zachować, wymagają przenosin w odpowiednie miejsce i konserwacji. Pozyskanie większości z nich jest możliwe za przysłowiową złotówkę.
Od dziesięciu lat można zaobserwować drastyczny spadek liczby mieszkańców Jastrzębia Zdroju. W 1995 roku liczyło ono 103309 mieszkańców. Obecnie zaledwie 95896. Prof. Antoni Kuśka z Uniwersytetu Śląskiego twierdzi, że przyczyną tego zjawiska jest brak więzi mieszkańców z miastem. Dowodzi, że trzeba postawić na edukację regionalną dzieci i młodzieży, co scalałoby wielokulturową społeczność miasta.
– Unia Europejska, Ministerstwo Kultury oraz urząd marszałkowski dysponują finansami na ratowanie dóbr kultury, w tym tworzenie parków etnograficznych. Aby jednak pozyskać jakiekolwiek środki z tych źródeł, należy powołać odpowiednią instytucję, która w sposób odpowiedzialny mogłaby podjąć się tego zadania – wyjaśnia radny Winkler.
Powiedział, że będzie przekonywał prezydenta Mariana Janeckiego i radnych, by doprowadzić do utworzenia skansenu i zdobyć unijne środki na modernizację zabytkowego dworu w Bziu. Ten obiekt pełniłby wiodącą rolę w przyszłym parku etnograficznym. W nim też można byłoby ulokować muzeum miejskie.

Komentarze

Dodaj komentarz