Furtka do nadużyć


Wojciech Krzyżek od 1991 r. prowadził Pracownię Projektów Architektonicznych „Archipro”. Dostałem kopie przelewów bankowych i faktur wystawionych za wykonanie łącznika w I LO w Raciborzu. Łączna kwota na fakturach przekracza 86 tys. zł. Na fakturach i kwitach jako wykonawca figuruje właśnie pracownia Wojciecha Krzyżka. Zleceniodawcą wykonania projektu było Towarzystwo Kulturalno-Społeczne Niemców Województwa Śląskiego, które dostało pieniądze na inwestycję od prywatnego sponsora mieszkającego za Odrą. Zastępca prezydenta bynajmniej nie kryje się z tym, że wykonał projekt:– Towarzystwo zwróciło się do mnie z propozycją nawiązania współpracy. Podjąłem się tego zadania. Prywatny sponsor z Zachodu chciał sfinansować dokumentację i budowę. Doszło do porozumienia, wykonanie dokumentacji trwało kilka miesięcy i materiały te towarzystwo przekazało poprzez starostwo do wykonania. To, czy były tam przetargi, czy nie, to nie jest kwestia miasta, bo szkoły ponadgimnazjalne są pod jurysdykcją powiatu.Kto nie może zajmować się biznesem, reguluje ustawa z 21.08.1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Te zaś reguluje ustawa z 31.07.1981 r., mówiąca, że osoby reprezentujące samorząd terytorialny nie mogą „być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego”. Nie mogą „być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność”.Zastępca prezydenta uważa, powołując się na tę samą ustawę, że będąc naczelnikiem wydziału, nie podlegał ograniczeniom:– Przestałem prowadzić działalność, kiedy zostałem zastępcą prezydenta. Wcześniej wszędzie w swoich oświadczeniach pisałem, że prowadziłem taką działalność. Było to zgłoszone w kadrach, wiedział o tym szef. Nie była to działalność ukryta.Kopie przelewów bankowych i faktur wraz z wnioskiem o wszczęcie postępowania trafiły do Prokuratury Rejonowej w Raciborzu. Przekazała je Rada Powiatowa SLD 20.02 br. Prokurator Janusz Smaga poinformował, że po zgromadzeniu materiałów akta przekazane zostały innej prokuraturze:– Podjąłem taką decyzję, ponieważ znamy obu prezydentów [niektóre dokumenty dotyczyły też Adama Hajduka – przyp. autora].Kto będzie badał materiały, zadecyduje Prokuratura Okręgowa w Katowicach.Kiedy zajmowałem się sprawą, tekst zatytułowany „Prezydent o krzywym interesie” opublikowało już „Nie” w numerze z 8.05. Gazeta wprost oskarżyła zastępcę prezydenta o złamanie prawa.

Komentarze

Dodaj komentarz