Jak mówi Henryk Sakwerda, na ostateczny kształt śląskiej czcionki wpływ miało wiele inspiracji
Jak mówi Henryk Sakwerda, na ostateczny kształt śląskiej czcionki wpływ miało wiele inspiracji

W holu Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej można oglądać wystawę poświęconą silesianie – śląskiej czcionce. Powstała na zamówienie śląskiego urzędu marszałkowskiego, zaś sama inicjatywa wyszła ze Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie.
Chodziło o stworzenie ozdobnego kroju czcionki, która byłaby wykorzystywana głównie w wersji komputerowej i wyłącznie do celów reprezentacyjnych.
O poszukiwaniach nie tyle wzoru, co inspiracji do stworzenia takiej czcionki, w czasie wernisażu wystawy opowiadał współtwórca silesiany, śląski kaligraf Henryk Sakwerda. To on wypisał kolejne litery i znaki diakrytyczne. Krój czcionek miał uwzględniać z jednej strony cechy charakterystyczne dla Śląska i Ślązaków, ale też zachować cechy uniwersalne, by nie przestał być czytelny dla mieszkańców pozostałych regionów. Zanim do tego doszło, wespół z Arturem Frankowskim przewertowali zgromadzone w Bibliotece Śląskiej, a także w Książnicy Cieszyńskiej dawne śląskie druki i rękopisy. Zdecydowali, że swoje pismo oprą na wzorze liter pochyłych, stosowanych w tradycyjnej kaligrafii. Henryk Sakwerda przywołuje tu i literniczą spuściznę po Hieronimie Wietorze, śląskim wydawcy i typografie, i powszechnie stosowaną na Śląsku od XVII do XIX wieku kurrentę – odręczne pismo wywodzące się z gotyckiego kroju. – Zależało mi nawet na podkreśleniu pewnej niezgrabności. To nie mogła być czcionka zbyt elegancka – mówił w bibliotece Henryk Sakwerda. Nowe pismo miało też oddawać wielokulturowość Śląska, będącą wynikiem wpływów polskich, czeskich i niemieckich, jakim był przez wieki swej zawiłej historii poddawany.
To, co Sakwerda wykaligrafował tuszem, Frankowski przełożył na wersję komputerową. Silesianę prezentowano już na ekspozycjach w Katowicach i Cieszynie. Zbiera pochlebne recenzje i budzi powszechne zainteresowanie. Być może już wkrótce w śląskich urzędach stanie się czcionką obowiązującą przy tworzeniu różnego rodzaju uroczystych, szczególnej wagi pism i dokumentów. Jak na razie Śląsk jest jedynym regionem w kraju, który ma własną czcionkę.

Komentarze

Dodaj komentarz