Tomasz Brzezinka ze swym nauczycielem fizyki Lesławem Gacką przy konkursowym lewitronie
Tomasz Brzezinka ze swym nauczycielem fizyki Lesławem Gacką przy konkursowym lewitronie

Wielu zachodzi w głowę, skąd biorą mu się te wszystkie pomysły. Chłopak ma ledwie 16 lat, a jego eksperymenty wprawiają w osłupienie dorosłych, nawet nauczycieli. Tomasz Brzezinka z Kamienia jest uczniem trzeciej klasy Gimnazjum nr 10 w dzielnicy Ligota. Kilkanaście dni temu został laureatem polskiej edycji międzynarodowego konkursu fizycznego „Poszukiwanie talentów”, w gronie gimnazjalistów zajął trzecie miejsce.
Warunki konkursu wymagają od jego uczestników przygotowania czterech prac. Wszystkie to prezentują przed czterema różnymi komisjami. Pierwsze doświadczenie Tomka było związane z optyką – zademonstrował, jak w probówce wypełnionej gliceryną „znika” szklana pałeczka, która w tej samej probówce wypełnionej wodą była doskonale widoczna.
– Jest niewidoczna, bo gliceryna ma ten sam współczynnik załamania optycznego światła, co szkło – wyjaśnia młody fizyk. Jeszcze prostsze, a przy tym bardziej efektowne było doświadczenie drugie. W pudełku na płytę CD chłopak wkleił ściankę działową. Do obu części wsypał ziarna gorczycy. Gdy zaczął potrząsać pudełkiem, wszystkie ziarenka wylądowały po tej stronie ścianki, gdzie brązowych kuleczek było bardzo dużo. Gdy w Warszawie gimnazjalista zaprezentował swoje efektowne doświadczenie, dostał brawa za prostotę i sam pomysł. Konkursowe zadania obejmowały nie tylko część doświadczalną, jeszcze w domu trzeba było napisać esej, który tłumaczyłby różne fizyczne prawidła. Tomasz napisał o siłach tarcia i o systemie ABS stosowanym w układach hamulcowych współczesnych samochodów. Ostatnim zadaniem był konspekt zajęć z fizyki. Nasz gimnazjalista przesłał scenariusz lekcji, którą poprowadził w swojej macierzystej podstawówce w Kamieniu. Młodszym uczniom zadał umieścić w butelce po śmietanie pozbawione skorupki gotowane jajko. Nawet delikatnie wpychane w szyjkę butelki jajko zwyczajnie się rozrywało. On sam pokazał, że da się je umieścić w całości, niepokiereszowane. Nalał do butelki trochę wrzątku i na jej wylocie postawił owo jajko, tak by szczelnie przykrywało otwór. Potem schłodził szybko wodę. Efekt? Zmniejszające swą objętość schładzane powietrze wessało jajko w stanie nienaruszonym do wnętrza butelki.
Tomasz Brzezinka jest w pewnym stopniu dziedzicznie obciążony fizyką. Jego starszy, 21-letni brat Grzegorz studiuje fizykę medyczną. Pytany o plany gimnazjalista wymienia najpierw rybnickie II LO im. A. Frycza-Modrzewskiego. Myśli też o studiach związanych z fizyką, ale samej fizyki studiować nie zamierza.
– On raczej bawi się fizyką, niż się jej uczy. Większości z nas fizyka kojarzy się z wzorami i definicjami, ale gdy pokazać jej praktyczną, a nawet zabawową stronę, może sprawiać wielką frajdę – mówi Lesław Gacka, nauczyciel fizyki Tomka.
Laureat lubi jeździć na rowerze i grać w ping-ponga. W ubiegłym roku, po ośmiu latach nauki, przestał brać lekcje gry na fortepianie. Jako pianista też rzekomo nieźle wypada. Lubi oglądać programy popularnonaukowe, zwłaszcza „Pogromców mitów” na kanale Discovery, i dużo czytać. Razem z bratem prenumerują „Świat Nauki” oraz „Wiedzę i Życie”. To właśnie z pomocą brata na ubiegłoroczny konkurs, którego został finalistą, skonstruował lewitron, elektroniczne urządzenie umożliwiające lewitowanie niewielkich przedmiotów ferromagnetycznych.
Tomasz myśli już o przyszłorocznej edycji „Poszukiwania talentów” i ma już pierwszy pomysł na konkursowe doświadczenie – zamierza stanąć na surowym jajku.

Komentarze

Dodaj komentarz