Szwed reprezentujący od trzech sezonów barwy rybnickiego klubu był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem sobotniego turnieju zorganizowanego przez Motoring Janusza Woźniaka i Rybnicki Klub Motorowy. Młodszy z braci Karlssonów miał znakomicie przygotowane motocykle, jeździł pewnie i skutecznie. Po turnieju całował węglowy puchar z wizerunkiem Ciszewskiego.Sam turniej nie był wielkim widowiskiem, zbyt mało było prawdziwej, ostrej walki na torze. Publiczność, owszem, zobaczyła kilku niezłych zawodników i na tym się skończyło. Dobrych pojedynków z ich udziałem już się nie doczekała. Kibice, którzy cieszyli się na pojedynki Tomasza Golloba z Mikaelem Karlssonem, srodze się zawiedli. Gollob, najlepszy od wielu lat polski żużlowiec, jeździł tym razem bardzo spokojnie, nie angażując się zbytnio w to, co działo się na torze.
Komentarze