Od 1 sierpnia w autobusach Międzygminnego Związku Komunikacyjnego nie będzie już ulg dla honorowych krwiodawców
Od 1 sierpnia w autobusach Międzygminnego Związku Komunikacyjnego nie będzie już ulg dla honorowych krwiodawców


Ulgę mieli honorowi dawcy pierwszego stopnia (18 litrów oddanej krwi) na mocy uchwały zgromadzenia związku z grudnia zeszłego roku. MZK stwierdził jednak, że od chwili jej wprowadzenia liczba uprawnionych zaczęła bardzo szybko rosnąć. Początkowo było ich około 400, na koniec zeszłego roku 900, a w końcu czerwca już dwa tys. Dyrektor Lanuszny wyjaśnia, iż obecnie z darmowych przejazdów korzysta 300 osób. Ulga kosztuje 400 tys. zł rocznie. To suma dochodu, jaki notuje związek. Gdyby rocznie z przywileju korzystali wszyscy uprawnieni, ich przewóz kosztowałby milion zł. – Dlatego ulga została zawieszona, a do tematu będzie można wrócić, jeśli kondycja finansowa firmy będzie lepsza – deklaruje Benedykt Lanuszny.
Oburzeni takim obrotem sprawy są krwiodawcy z Jastrzębia. Szukali pomocy w magistracie, ale bezskutecznie. Podobnie jest w prawie wszystkich miastach w regionie, bo do MZK nie należą jedynie Rybnik i Racibórz, gdzie jednak krwiodawcy zachowają przywileje. Jak poinformowano nas w Zarządzie Transportu Zbiorowego w Rybniku, ulgi zostaną, bo tak postanowiła rada miasta, ale nie w autobusach MZK, które też kursują przez miasto. W Raciborzu krwiodawcy z bezpłatnych przejazdów korzystają już czwarty rok. W Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej twierdzą, że nie mają zamiaru zabierać im tej ulgi, bo ci ludzie są naprawdę zasłużeni. Stacja krwiodawstwa nie chce podawać ich liczby, ale na pewno jest ich z kilkaset.
– Przyjmując, że każda musiałaby wykupić na dojazdy do pracy normalny bilet miesięczny za np. 100 zł, to wychodzi spora kwota. Staramy się jednak m.in. o dotacje na ten cel – dowiedzieliśmy się w raciborskim PKM-ie. Krwiodawcom z innych miast pozostaną już jedynie dzień wolny od pracy, leki w razie anemii oraz kilka darmowych czekolad. Te ostatnie zresztą przeważnie trafiają np. do domów dziecka. Pytanie, czy cała ta sytuacja zaskutkuje spadkiem liczby dawców. Szpitale i stacje krwiodawstwa apelują o dzielenie się z innymi cząstką swojego życia, bo kurczą się zapasy bezcennego leku, zwłaszcza w wakacje. W większości dawcy twierdzą jednak na szczęście, że dla nich najważniejsze są nie przywileje, ale honorowe zobowiązanie.
Zawieszenie ulgi dla krwiodawców to nie są jedyne posunięcie MZK dla podreperowania kasy. Od 1 sierpnia w górę idą ceny biletów. W pierwszej strefie pasażer zapłaci nie 2,30 zł, jak było dotąd, ale 2,40 zł. O złotówkę, do 6 i 74 zł, zdrożeją bilety dobowe i miesięczne.

4

Komentarze

  • olewka3 :(( 14 czerwca 2009 21:15Mnie to nie dziwi że zabierają przywileje i to takie dodatkowe, jestem krwiodawcą od nie dawna i mam zaledwie 11l krwi oddane i wiem z doświadczenia że taki dodatek to niewiele w porównaniu z życiem! . Ale ni o to mi chodzi , jednym z głównych przywilejów jest 24h wolnego (płatnego) tylko mam pytanie kto z tego korzysta? . Ja niestety sporadycznie choć regularnie oddaje krew a dlaczego? bo pracodawcy nie chcą honorować takich zwolnień , owszem jak się przyniesie zwolnienie wezmą (bo muszą) ale ja np. mam wtedy po premii i jest to mój 2 zakład który tak do tego podchodzi a wy mówicie tu o przywilejach dodatkowych. Jedyny prawdziwy przywilej jaki mamy to fakt że możemy pomóc innym i na szczęście to jest największy przywilej jaki może mieć krwiodawca a którego nikt mu nie zabierze , choć szkoda że jest tak mało tolerancji ze strony innych osób
  • Kazol co jeszcze stracimy???? 14 września 2007 09:37Aby oddać 18 l krwi potrzeba min. 6,5 roku, jesli oczywiscie oddajemy krew regularnie co 2 miesiące. Jest to mało prawdopodobne aby bez przeszkód i pomimo tak długotrwałego obciążenia zmieścić się w takim czasie. Pozatym kto ma taki staż w dooawaniu krwi????? Dorośli ludzie któży już pewnie od dawna jerzdżą swoimi samochodami. Ludzie Bierzcie przykład z RCKiK i Ich polityki. Chcecie kupować krew z zagranicy, ciekawe czy to się Wam opłaci???
  • Freedom ZENADA 01 sierpnia 2007 14:42Po prostu ZENADA i tyle, ciekaw jestem czy jak by szpital kazal zaplacic panu dyrektorowi za krew gdyby jej potrzebowal zanim mu ja podadza czy tez by sie tak madrzyl.Co to w ogole za porownanie ceny biletu do tak wspanialej rzeczy jaka robia honorowi krwiodawcy.na koniec zakoncze tak dyrektorku Benedykcie lanuszny skoncz i wstydu oszczedz.
  • kris Bez przywileju 01 sierpnia 2007 09:52a krwi w polskich szpitalach brakuje,co na to ministerstwo zdrowia???

Dodaj komentarz