Na wiślance trwa remont
Na wiślance trwa remont


Mniej zadowoleni są niektórzy kierowcy. Obawiają się, że teraz ciągniki, kombajny oraz inne maszyny rolnicze zablokują szosę, więc oni będą zmuszeni do stania w długich korkach. Ponadto droga stanie się bardziej niebezpieczna. Od kilku miesięcy trwa zresztą modernizacja żorskiego odcinka. Wstępny projekt przewidywał zamknięcie krzyżówki dla lokalnego ruchu. W trakcie remontu miano jedynie poszerzyć zjazdy z wiślanki w Zamkową i Owocową. Wyłączenie skrzyżowania zmusiłoby rolników do nadkładania drogi. Nic dziwnego, że pomysł nie spodobał się baranowiczanom. W urzędzie miasta mówią, że wyszli naprzeciw ich oczekiwaniom, więc powstał projekt przebudowy skrzyżowania, które będzie czynne w obu kierunkach.
– Takie rozwiązanie na pewno nie spowoduje spowolnienia ruchu i zmniejszenia bezpieczeństwa. Przez wiele lat ciągniki jeździły tam i z powrotem przez wiślankę i jakoś nie było problemów. Moim zdaniem nowe rozwiązanie może jeszcze usprawnić przejazd. Traktor czy kombajn pokonają krzyżówkę w miarę szybko. Byłoby gorzej, gdyby miały jechać kilka kilometrów po DK 81. Wtedy rzeczywiście mogłyby skutecznie zablokować ruch – przekonuje Tomasz Górecki, rzecznik magistratu. Podobnie uważa Ilona Fluda z Baranowic. – Na otwarciu skrzyżowania skorzystają wszyscy. Rolnicy rzeczywiście przejadą tamtędy szybciej i zużyją mniej paliwa. Nie wyobrażam też sobie jechania kilku kilometrów za kombajnem, który zajmuje przecież niemal dwa pasy drogi – stwierdza dziewczyna, która również jest kierowcą.

Komentarze

Dodaj komentarz