Jastrzębska Spółka Węglowa przystąpiła do wiercenia otworu badawczego w złożu węgla kamiennego Bzie Dębina 1, które będzie eksploatowała kopalnia Zofiówka. Pierwsza tona węgla zostanie stąd wydobyta w 2017 roku.
To pierwsza od blisko 30 lat taka inwestycja w naszym regionie. Przez ostatnie dziesięciolecia raczej zamykano kopalnie. Teraz jest szansa, że dzięki nowemu szybowi żywotność Zofiówki wydłuży się o kolejne 82 lata. – To dla nas historyczny moment. Wieńczymy tym samym fazę prac projektowych, które trwały kilka lat – mówił tuż przed rozpoczęciem robót Andrzej Tor, wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Kilka minut później wraz z dyrektorem Zofiówki Czesławem Kubaczką zarządził puszczenie maszyny w ruch, a po wywierceniu kilkudziesięciu centymetrów w otworze zachrzęściło.
Ochrzczenia otworu dokonał dyrektor Kubaczka, rozbijając butelkę wódki o stalowe elementy wiertnicy. – Coś takiego przydarzyło mi się pierwszy raz w życiu – skomentował. – To rytuał gwarantujący, że będzie się wierciło pionowo i szczęśliwie – wyjaśnia Adam Kłys, prezes Śląskiego Przedsiębiorstwa Wiertniczego „Dalbis”, które prowadzi roboty. W przyszłości wyrośnie tu kopalniany szyb. Celem prac jest dokładne poznanie budowy geologicznej tego miejsca. – Kiedy wywiercimy otwór o głębokości 1160 metrów, będziemy mogli wykonać specjalistyczne badania geotechniczne, geologiczno-inżynierskie, hydrologiczne i gazowe – informuje Ambroży Juraszczyk, dyrektor zespołu mierniczo-geologicznego i szkód górniczych JSW.
Wyniki tych badań pozwolą zaprojektować budowę szybu. Na ich podstawie można będzie też ustalić metodę jego głębienia, a to ma istotny wpływ na koszty. Prace nad wytypowaniem złóż rezerwowych w JSW rozpoczęto już w 2002 roku, a więc na kilka lat przed hossą na rynku węgla koksowego. Spółka prowadziła je wspólnie z Państwowym Instytutem Geologicznym w Warszawie. Analizie poddawano złoża przylegające do czynnych kopalń: Bzie Dębina – Zofiówka, Pawłowice – Pniówek, Kralówka – Krupiński. Prace wiertnicze potrwają od czterech do sześciu miesięcy. JSW ma koncesję na ich przeprowadzenie.
Póki co udało się wykonać odwiert na głębokość ponad 200 metrów. Nie jest jeszcze przesądzone, gdzie dokładnie powstanie nowy szyb. Miejsce określą wyniki badań materiałów pozyskanych w wyniku wiercenia. Póki co JSW musi znaleźć środki potrzebne na udostępnienie i zagospodarowanie złoża Bzie Dębina. Koszt zadania szacuje się na 983 mln zł. Okoliczni mieszkańcy są bardzo zadowoleni z nowej inwestycji. – U nas jest taka tradycja, że każdy mężczyzna pracuje w kopalni. Jeżeli powstanie ten szyb, to nasi synowie i wnukowie będą mieli pracę – mówi jeden z mieszkańców Bzia.
Komentarze