Kibice GKS-u Jastrzębie nie chcą być zamykani w klatce
Kibice GKS-u Jastrzębie nie chcą być zamykani w klatce


Pilnująca porządku na stadionie od początku bieżącego sezonu firma z Katowic podpadła kibicom. Sytuację zaostrzyło ogrodzenie wysokim płotem sektora, który zajmowali najzagorzalsi fani. Efekt był taki, że w trakcie spotkań z ŁKS-em Łomża, Polonią Warszawa i Motorem Lublin kibice siadali w innych sektorach, a klatka stała pusta. Kibice postawili sprawę jasno: nie pojawią się tam do czasu zdemontowania płotu. – Nie chcemy być traktowani jak stado małp – mówi Mariusz Nowak, jeden z członków stowarzyszenia kibiców. Działacze GKS-u nie schowali głowy w piasek, ale zorganizowali spotkanie przedstawicieli zwaśnionych stron, policji, klubu i gospodarza stadionu.
Dyskusja była ostra. Kibice zarzucali ochroniarzom chamskie zachowanie wobec wchodzących na stadion i przytaczali przykłady wulgarnych odzywek pod adresem sympatyków futbolu w Jastrzębiu. Ochroniarze nie pozostawali im dłużni. Sytuację załagodził zastępca komendanta miejskiego policji Krzysztof Justyński, który zadeklarował, że wystąpi do prezydenta Mariana Janeckiego o zgodę na likwidację klatki. Ponadto ustalono, że, począwszy od meczu z Wartą Poznań, przy każdej bramie dyżurowali będą wyznaczeni przedstawiciele stowarzyszenia kibiców i kontrolowali pracę ochroniarzy.
Kierownictwo Skorpiona zadeklarowało, że zwróci swoim pracownikom uwagę na ich zachowanie wobec kibiców. Ustalono też zasady wieszania flag przed rozgrywkami. Dotychczasowe praktyki fanów GKS-u Jastrzębie naruszają regulaminy Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Sam jestem kibicem i zależy mi, aby na meczach panowała jak najlepsza atmosfera. Do tego potrzebne jest porozumienie obu stron. Teraz już wiemy, w czym jest problem. Myślę, że uda nam się go wspólnie rozwiązać – mówi Krzysztof Justyński. Stanisław Siwiak, szef zabezpieczenia stadionu miejskiego, zwracał uwagę na obecne przepisy, które nakładają na organizatorów imprez masowych nowe obowiązki.
Należy do nich m.in. legitymowanie wszystkich wchodzących na stadion. To wymóg prawny respektowany na meczach pierwszej i drugiej ligi. Klub za naszym pośrednictwem apeluje więc do kibiców o zabieranie ze sobą dowodów tożsamości. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych zatargów z ochroniarzami.

Mariusz Grzegorzewski, szef ochrony stadionu miejskiego z firmy Skorpion: – Ochraniamy mecze Ruchu Chorzów, Górnika Zabrze, GKS-u Katowice i Odry Wodzisław. Wszędzie udało nam się znaleźć nić porozumienia z kibicami. Myślę, że podobnie będzie w Jastrzębiu.

Komentarze

Dodaj komentarz