Lekarze nie chcą dyrektora

Ponad 130 lekarzy, w tym większość ordynatorów, ze Szpitala Wojewódzkiego w Rybniku Orzepowicach podpisała się pod pismem o odwołanie dyrektora Bolesława Gębarskiego, które trafiło do marszałka województwa. Szef naraził się medykom już w czasie strajku głodowego, gdy ich zdaniem próbował antagonizować różne grupy zawodowe. Teraz lekarze zarzucają mu jeszcze naruszanie ustawy o zawodzie lekarza i utrudnianie wyjazdów na szkolenia i sympozja związane ze zdobywaniem specjalizacji. Twierdzą też, że jego działania mogą mieć opłakane skutki. – Dyrektor myśli tylko o oszczędnościach, które jednak powodują spadek jakości świadczonych tu usług, co może się odbić na zdrowiu pacjentów – mówią lekarze.
Przedwczoraj jeden z lekarzy Krzysztof Potera otrzymał odpowiedź od wicemarszałka Grzegorz Szpyrki. Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym marszałka, trafiła ona właśnie do niego tylko dlatego, że jego podpis na liście był najbardziej czytelny, a jest znany ze swoich wystąpień w roli przewodniczącego związku zawodowego lekarzy. Mimo dołączonej listy z podpisami poparcia lekarzy, wicemarszałek uznał sam wniosek za anonim i stwierdził, że organ założycielski nie widzi podstaw do jego rozpatrywania. Napisał też, że czas, jaki upłynął od chwili objęcia stanowiska dyrektora przez Gębarskiego, jest zbyt krótki, by obiektywnie ocenić efekty jego pracy.
Bolesław Gębarski został dyrektorem szpitala w wyniku ogłoszonego przez marszałka konkursu, do którego przystąpiło pięciu kandydatów, m.in. dotychczasowy dyrektor Roman Gnot. Stanowisko objął 16 lipca, ale marszałek powierzył mu je na razie tylko na rok. – Spodziewaliśmy się odpowiedzi w podobnym tonie, czyli gry na zwłokę, ale nie zrezygnujemy. To już dawno przestała być wojna związków z dyrektorem. Gra idzie o cały szpital i jego przyszłość – powiedział nam Krzysztof Potera. Próbowaliśmy się skontaktować z dyrektorem Gębarskim, ale był nieuchwytny.

1

Komentarze

  • pacjentka zagrożenie dla pacjentów 27 września 2007 13:35UWAGA!! To nie są żarty to co się dzieje w szpitalu. Moja babcia leży na Oddziale Ortopedycznym. Niestety nie można ją zoperować ponieważ od pół roku dyrektor nie pozwolił naprawić urządzenia potrzebnego do wykonania tej operacji. No i w poniedziałek zepsuł się ten drugi aparat!! Interniści twierdzą że jak babcia dalej będzie leżeć na wyciągu to umrze na zapalenie płuc!!! Dziennikarze pomóżcie bo dyrektor Gębarski zagraża nam pacjentom!! Czemu to nie interesuje posła Piechy??? czy prezydenta Fudalego??? Aha ten dyrektor kazał powyciągać klamki z okien. Halo halo dziennikarze wam też może się coś przytrafić!!! Wyjaśnijcie to!! wnuk pacjentki

Dodaj komentarz