Pijany pirat

W nocy z soboty na niedzielę 32-letni pijany kierowca volkswagena golfa na pszczyńskich numerach rejestracyjnych o mało nie przejechał policjanta z żorskiej grupy szybkiego reagowania. Całe zdarzenie przypominało amerykański film sensacyjny, bo stróże prawa musieli użyć broni. Wszystko zaczęło się o godz. 2.45 na ulicy Stodolnej, gdzie szofer nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Mało tego, usiłował przejechać umundurowanego funkcjonariusza, ostatecznie wpadł na barierki ochronne remontowanej wiślanki. – Potem zawrócił i próbował staranować oznakowany radiowóz. Po oddaniu dwóch strzałów ostrzegawczych funkcjonariusze zatrzymali szarżującego kierowcę – relacjonuje aspirant Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej komendy. Mężczyzna stawiał czynny opór, ale mundurowym udało się wyciągnąć go z samochodu. Okazało się, że to Grzegorz K. z Pawłowic. Na alkomacie wydmuchał 2,20 promila alkoholu. Trafił do izby zatrzymań, a wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz