Remont dachu zaplanowano na przyszły rok
Remont dachu zaplanowano na przyszły rok


Nasi Czytelnicy podkreślają, że budynek stoi w centrum osiedla. Niemal pod samym dachem znajduje się przystanek autobusowy, z którego korzysta wiele osób. Sporo chodzi również do zakładu fryzjerskiego mającego siedzibę w budynku. Na placu po drugiej stronie bawią się dzieci. Tam też są klatki schodowe, którymi chodzą ludzie. Jak opowiada Izabela Adamczyk, ostatnia wichura zerwała może z pół dachu. Nad mieszkaniami w klatkach A i B powstała ogromna wyrwa. Z komina pospadały cegły. Jedna to nawet uszkodziła szybę w mieszkaniu pani Izabeli. Dach i komin ledwie się trzymają. To prawda, że pracownicy administracji załatali dziurę, ale zamiast nowego materiału dali stare mocno zużyte dachówki.
– Nasze obawy wiążą się z jesienią i nadciągającą zimą. Pamiętamy zeszłoroczne gwałtowne wichury i opady. Boimy się powtórki. Odpadające dachówki tym razem mogą komuś wyrządzić krzywdę – mówi Izabela Adamczyk. Jej kuzyn Artur Dobrowolski patrzy na ten dach z niesmakiem, bo z zawodu jest budowlańcem. Jego zdaniem górna część komina nadaje się do rozbiórki i zbudowania od nowa. – Gdybym tylko dostał od miasta trochę materiału, zrobiłbym to sam – dodaje. Jan Podleśny, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku, zapewnia jednak, że na przyszły rok zaplanowano gruntowny remont dachu, bo w pierwszej kolejności trzeba było zmodernizować budynki, które pokrywa eternit. Wedle dyrektora po wichurze dach familoka naprawiono należycie, zabezpieczono też komin, więc obawy mieszkańców są bezzasadne.

Komentarze

Dodaj komentarz