– Prawdopodobnie zatruła się tlenkiem węgla, który ulatniał się z niesprawnego przepływowego ogrzewacza wody, opalanego gazem. Badanie wykazało, że powietrze w mieszkaniu zawierało kilkanaście razy więcej czadu niż dopuszcza norma. Ostateczną przyczynę zgonu stwierdzi specjalna komisja, która będzie pracowała pod nadzorem prokuratury – informuje starszy kapitan Bogusław Łabędzki, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Rybniku.
Znacznie więcej szczęścia mieli mieszkańcy bloku przy ulicy Śniadeckiego. Tam czadem z pieca węglowego zatruło się czworo lokatorów. Karetka odwiozła ich do szpitala. Od razu trafili do komory hiperbarycznej, gdzie podaje się więcej tlenu. Ich życiu nic nie zagraża.
Komentarze