Znakomity żorski chór młodzieżowy Voce Segreto obchodzi 15-lecie działalności. Od początku grupę prowadzi Andrzej Marciniec, nauczyciel muzyki w Zespole Szkół Ogólnokształcących im. Karola Miarki.
Niedawno w sali teatralnej miejskiego ośrodka kultury odbyła się jubileuszowa gala, w której uczestniczyli Waldemar Socha, prezydent Żor, i Piotr Kosztyła, przewodniczący rady miasta. Obaj włodarze wręczyli chórzystom obraz – zdjęcie Voce Segreto z wyprawy do Walii, zeskanowane na płótnie o rozmiarach 1,2 m na 80 cm. Dzieło można rozwijać jak mapę. Bożena Dąbrowska, szefowa magistrackiego wydziału kultury, edukacji i sportu, przekazała jubilatowi drewnianego aniołka, który ma uskrzydlać młodych śpiewaków. Od Urszuli Machalicy, dyrektor ZSO im. Karola Miarki, chór otrzymał kosz słodyczy.
Jubileuszowy koncert składał się z dwóch części. W pierwszej starszy skład zespołu zaśpiewał pieśni charakterystyczne dla różnych krajów. Usłyszeliśmy m.in. hiszpańskie „La Cukaracha”, „Tonight Tonight” z Wielkiej Brytanii, a także utwory czeski, austriacki i niemiecki. Występowi dodał blasku siarczysty mazur w wykonaniu dwóch par z zaprzyjaźnionego Zespołu Pieśni i Tańca Ludowego „Żory”. Artyści pojawili się na scenie w kontuszach szlacheckich. Ponadto na trąbkach zagrali uczniowie szkoły muzycznej.
W drugiej części chór zaprosił do wspólnego śpiewania publiczność. To była prawdziwa uczta dla ducha, gdy 90 gardeł zaintonowało „Siyahamba”, pieśń czarnych Amerykanów. Wspaniale zabrzmiał również utwór „Wieża Babel” z musicalu „Metro”. Po ostatniej pieśni nikt nie chciał wstawać z foteli. Andrzej Marciniec zapowiada, że w karnawale chór wystąpi jeszcze raz z tym samym repertuarem.
Andrzej Marciniec wspomina, że pierwszy skład liczył ledwie sześć dziewczyn z klas trzecich i czwartych. Ów sekstet śpiewał głównie kolędy. W następnym roku doszły trzy osoby, a grupa przyjęła nazwę... Ciężka Batuta.
Po dwóch latach do formacji należało już 12 uczniów. – Zaczęliśmy się wtedy zastanawiać nad zmianą nazwy. Ktoś wymyślił Tajemnicze Głosy. Ale znacznie lepiej brzmi to samo po włosku, a przecież chcieliśmy koncertować również za granicą. Ostatecznie więc nazwaliśmy nasz chór Voce Segreto – tłumaczy Marciniec. W ciągu 15 lat w zespole śpiewało ponad 340 osób, obecnie należą do niego 64. Voce Segreto uczestniczyło w 120 konkursach w kraju i za granicą. Prawie zawsze przywoziło główne nagrody. Chór śpiewał m.in. w: Watykanie, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech, Francji, Belgii, Austrii, Czechach i na Węgrzech. Sukcesy młodzież zawdzięcza nie tylko Andrzejowi Marcińcowi, ale także Elżbiecie Wróbel-Żydek, która szlifuje emisję głosu chórzystów. (IrS)
Komentarze