Straszna śmierć

Do tragedii doszło w ostatnią niedzielę po południu na ul. Kolberga w Rybniku Boguszowicach. Wszystko działo się ok. godz. 16.15 na jednym z placów w dosyć odludnym miejscu, gdzie dwóch mężczyzn opalało izolację z kabli. Nagle w płomieniach stanęło ubranie z nich. Kolega pospieszył mu na ratunek, niestety, nie zdołał ugasić ognia. – Wezwał więc pomoc, ale nikt nie był już w stanie ocalić mężczyzny, który poniósł śmierć na miejscu – poinformował starszy aspirant Piotr Piórkowski z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Sprawą zajęli się stróże prawa, którzy wszczęli postępowanie pod nadzorem prokuratury. Ta ostatnia zarządziła sekcję zwłok, której wyniki mają pomóc w ustaleniu dokładnych okoliczności śmierci tego człowieka. Na razie wiadomo, że miał 67 lat i był mieszkańcem Rybnika. Nie wiadomo natomiast, jaki miał adres. Nie jest wykluczone, że był bezdomny. Policja ustala również, skąd pochodziły opalane kable (mogły być kradzione, choć to na razie przypuszczenie), a także to, w jaki sposób doszło do zapalenia się ubrania denata. Najprawdopodobniej w trakcie opalania kabli odprysnął na nie kawałek płonącego tworzywa sztucznego z izolacji.

Komentarze

Dodaj komentarz