Noworoczny koncert zagrali w Teatrze Ziemi Rybnickiej rybniccy filharmonicy, prowadzeni tym razem przez Sławomira Chrzanowskiego. Koncert zatytułowano ”Love songs”, więc melomani usłyszeli głównie, choć nie tylko, piosenki o miłości w wykonaniu jazzowej wokalistki Ewy Urygi i Zbigniewa Wodeckiego, który bawił również publiczność żartami i anegdotami. Uryga zaśpiewała m.in. kilka światowych przebojów z amerykańskich musicali, zaś Wodecki przypomniał starsze piosenki ze swojego bogatego repertuaru. Nie zabrakło też wokalnych duetów i kolęd, by wspomnieć tylko „Oj maluśki, maluśki...” zaśpiewaną przez Wodeckiego z góralską swadą wespół z publicznością.
W czasie koncertu przeprowadzono też kwestę na rzecz instrumentalistki z rybnickiej filharmonii, która ciężko chora trafiła do szpitala i znalazła się w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Publiczność i sami muzycy zebrali dla niej blisko 2,2 tys. zł.
Komentarze