Mecz sezonu


W minioną niedzielę rybniczanie przegrali w Gnieźnie ze Startem 40:50, ale obronili wywalczoną na swoim torze 20-pkt przewagę.Mecz z drużyną będącego w znakomitej formie Andrzeja Huszczy będzie dla podopiecznych trenera Grabowskiego trudną przeprawą, zwłaszcza że po wypadku Romanka skład zespołu z powodu limitu średnich meczowych przypomina szwajcarski ser. Co gorsza, poczynania kierownictwa zespołu są coraz bardziej irracjonalne. W niedzielnym pojedynku wyjazdowym ze Startem w Gnieźnie w składzie „rekinów” pojawił się nieoczekiwanie 20-letni Zbigniew Czerwiński (debiut!). Licencję zdobył jako wychowanek RKM-u, ale trzy lata temu został sprzedany do częstochowskiego Włókniarza. Ostatnio miał dłuższą przerwę w startach, bo zarząd Włókniarza nie mogąc dać sobie rady z krnąbrnym młodzianem, zawiesił go do końca czerwca. Teraz nagle okazało się, że został wypożyczony do końca sezonu, do Rybnika. Jaki ma być pożytek z tego szlagierowego transferu, trudno powiedzieć. Jedno staje się niestety coraz bardziej oczywiste: grupa zawodników występująca pod szyldem RKM-u w coraz mniejszym stopniu przypomina zespół. Trzon takiej zwartej, młodej drużyny mieliśmy jeszcze w czasie ubiegłorocznych baraży. Co z tego zostało? Niewiele. Obawiam się, że jeśli nawet RKM wywalczy awans do ekstraligi, to na pewno nie będzie miał drużyny, z którą w tej ekstralidze mógłby się uchować.RKM: Węgrzyk 5 (2,2,d,0,1), Szczyrba 1 (1,-,-,-,-), P. Karlsson 13 (3,2,3,2,2,1), Ryszka 2 (2,0,0,-,-), M. Karlsson 15 (3,3,1,3,3,2), Czerwiński 1 (0,0,0,-,1), Szombierski 3 (0,1,0,2,0).

Komentarze

Dodaj komentarz