Parafie traktujemy jak osoby prawne, a księży jak osoby fizyczne – mówi Maria Stuglik. Zdjęcie: Wacław Troszka
Parafie traktujemy jak osoby prawne, a księży jak osoby fizyczne – mówi Maria Stuglik. Zdjęcie: Wacław Troszka

– Jak fiskus traktuje parafie?
– Generalnie parafie i związki wyznaniowe to osoby prawne i wiele kwestii reguluje tu ustawa o stosunku państwa do danego kościoła. Wiemy z doświadczenia, że parafie czy to katolickie, czy ewangelickie zajmują się głównie działalnością religijną, a ta jest zwolniona z jakiegokolwiek opodatkowania czy rozliczania. Parafie mogą prowadzić jednak tzw. działalność niegospodarczą i w takim przypadku zastosowanie mają już nieco inne regulacje. Taką działalnością niegospodarczą może być wynajem pomieszczeń bądź budynków. Jeśli dochody z tego tytułu są przeznaczane na cele kultu religijnego, to również są zwolnione z opodatkowania, niemniej parafia musi w takim przypadku złożyć zeznanie podatkowe, informując nas o tego rodzaju przychodach. I mamy takie przypadki, że parafie składają CIT 8, czyli zeznania osób prawnych, w którym informują nas o przychodach uzyskanych z najmu i o przeznaczeniu ich na cele kultu, na remonty obiektów sakralnych czy na działalność charytatywno-opiekuńczą.

– Dużo jest takich przypadków?
– W naszym urzędzie, obejmującym Rybnik i powiat rybnicki, taki CIT 8 za ubiegły rok złożyły tylko cztery parafie. Parafie składają również CIT D z informacją o otrzymanych darowiznach powyżej kwot wymienionych w ustawie. W przypadku jednej osoby i jednej darowizny granica wynosi 15 tys. zł, natomiast w przypadku kilku darowizn od tej samej osoby 30 tys. zł rocznie.

– Czy przepisy podatkowe tak samo traktują parafie katolickie, jak i np. ewangelickie czy też jeszcze inne?
– Tak, bo wynika to z ustawy. Oczywiście takie wspólnoty muszą spełnić określone wymogi związane m.in. z ich rejestracją. W stosunku do parafii stosujemy również przepisy ustawy VAT-owskiej. Jeśli parafia wykona jakieś czynności, które podlegają opodatkowaniu, jest rozliczana jak normalny podatnik. Parafie są też płatnikami podatków, zatrudniają przecież gospodynie, kucharki. W tym przypadku są traktowane jak normalny zakład pracy, zobowiązany do wyliczenia i odprowadzenia zaliczki z tytułu przyszłych podatków. Parafie tego przestrzegają i nie mamy z nimi generalnie kłopotów.

– A jak są traktowane ofiary, które wierni wrzucają do tradycyjnego koszyczka bądź na tacę?
– To są właśnie tzw. dochody kościelnych osób prawnych z niegospodarczej działalności statutowej. Są one zwolnione z opodatkowania, a parafie nie mają nawet obowiązku ujmowania ich w jakiejkolwiek dokumentacji czy rozliczania w zeznaniu podatkowym.

– A co z duchownymi?
– Duchownych traktujemy jak osoby fizyczne, czyli prawie tak samo jak innych podatników. Jedyna różnica polega na tym, iż z racji uzyskiwania przychodów związanych z pełnieniem funkcji duszpasterza płacą ryczałt od osób duchownych. W przypadku proboszcza kwota zależy od liczby parafian, w przypadku wikarego od tego, czy mamy do czynienia z gminą czy miastem, a jeśli z miastem, to jakiej wielkości. Ten ryczałt duchowni płacą kwartalnie, a właśnie na początku roku otrzymują od nas decyzję o jego wymiarze. W 2007 roku np. najniższa kwartalna stawka dla proboszczów wynosiła 341 zł, zaś największa w przypadku parafii liczących powyżej 20 tys. wiernych sięgnęła 1217 zł. Dla wikarych stawki wahały się w granicach od 100 do 400 zł. Duchowni mogą odliczyć od tej kwoty opłaconą przez siebie składkę ubezpieczenia zdrowotnego, zwaną popularnie składką na kasę chorych. Jeśli uzyskują inne przychody, np. z tytułu nauczania religii w szkole, podlegają opodatkowaniu i składają takie samo roczne zeznanie jak wszystkie osoby fizyczne. Gdyby ksiądz sprzedał np. akcje, to musi się z tego rozliczyć na tych samych zasadach, co wszyscy. Tu nie ma już absolutnie żadnych różnic.



Darowizny przekazane na rzecz kultu religijnego możemy odliczyć sobie od podstawy opodatkowania. Ustawa o podatku dochodowym ogranicza jednak wysokość takiej odliczanej darowizny. Nie może to być więcej niż 6 proc. dochodu. Z kolei ustawa o stosunku państwa do Kościoła mówi, że adresat darowizny w ciągu dwóch lat od chwili jej przekazania powinien przedłożyć urzędowi skarbowemu sprawozdanie, z którego powinno wynikać, że pieniądze te zostały spożytkowane zgodnie z wolą darczyńcy. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz