W zeszłą środę jastrzębianin Wiesław Surma czytał swoje wiersze o miłości i kobietach. Wieczór poezji odbył się w przeddzień walentynek w kawiarence Pod Sową, która działa w miejskiej bibliotece publicznej.
Uczestnicy spędzili miło czas przy nastrojowej muzyce i lampce wina. Pan Wiesław wyznał, że zaczął pisać wiersze w szkole podstawowej. Z poezją zetknął się jeszcze wcześniej. Zawsze ktoś bowiem wprowadza dziecko w świat wierszy, często nieświadomie. – Czasem jest to mama, czasem tata lub po prostu ktoś z rodziny. Od najmłodszych lat mamy kontakt z poezją – przekonuje jastrzębianin. Mówi, że jeden z najważniejszych swoich wierszy dedykował małżonce. Dla pana Wiesława idealną kobietą jest jego żona.
Komentarze