Radni przegłosowali uchwałę o przekształceniu komunalki
Radni przegłosowali uchwałę o przekształceniu komunalki

Żorscy radni zdecydowali o likwidacji budżetowych Zakładów Techniki Komunalnej i przekształceniu ich w spółkę z ograniczona odpowiedzialnością, która rozpocznie działalność 1 maja. Na razie nie wiadomo, kto będzie prezesem, bo z powodu rezygnacji Piotra Stycznia z Mysłowic urząd musi ogłosić drugi konkurs. Podjęcie uchwały poprzedziła gorąca dyskusja. Część radnych chciała przełożenia tematu na następną sesję. Nie wszyscy byli przekonani do przekształcenia. – Nie znamy szczegółów. Powinniśmy jeszcze rzecz przedyskutować, posiłkując się dokumentami – proponował Marian Wańczura. Prezydent Waldemar Socha przypomniał, że projekt był już kilka razy przesuwany. Argumentował, że czas nagli, bo sytuacja ZTK jest dramatyczna, jako że zakłady tracą klientów. Z ich grona ubyła spółdzielnia mieszkaniowa, która zleciła wywożenie odpadów firmie z Jastrzębia. Obecnie ZTK nie są w stanie sprostać konkurencji. Jako zakład budżetowy nie mogą np. startować w przetargach ogłaszanych w innych miastach i gminach.
– Przez trzy ostatnie lata dotacja do ZTK wzrosła o 30 procent, a związki zawodowe domagają się dalszych podwyżek. Musimy więc podjąć zdecydowane kroki – ostrzegał prezydent. Obecnie ZTK obsługuje jedynie 30 procent żorzan, i to głównie mieszkańców domków. Tymczasem koszt np. wywozu śmieci z posesji jest znacznie wyższy niż w przypadku blokowisk. Prezydent Socha zaznaczył, iż cały majątek ZTK zostanie w spółce. Na początek gmina przekaże jej 400 tys. zł. Potem prawdopodobnie będzie musiała dofinansować ją kolejną kwotą. To pozwoli ruszyć z miejsca. Ponadto w pierwszym roku działalności miasto będzie wynajmowało firmę w trybie bezprzetargowym do realizacji różnych usług. Później będzie musiała radzić sobie sama. Atutem ZTK jest np. bardzo dobrze pracujący dział zieleni.
Spore kontrowersje wywołała niepewna, zdaniem niektórych radnych, przyszłość załogi. Dariusz Domański zaproponował, by w przekształcanie zaangażować związkowców i radę pracowniczą. Część pracowników boi się zwolnień. Prezydent uspokajał, że wszyscy znajdą zatrudnienie w spółce, która w całości będzie własnością miasta. Zdementował również pogłoski, jakoby magistrat chciał zbyć część udziałów prywatnym przedsiębiorcom. Jan Kołodziej prosił, by dla uspokojenia nastrojów mówić o komercjalizacji ZTK (co jest zgodne z prawdą), a nie prywatyzacji. Ostatecznie uchwałę poparło 12 radnych, dwóch było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.

Komentarze

Dodaj komentarz