Takiego audytorium jak ks. Andrzej Chorzępa nie miał tu wcześniej żaden wykładowca
Takiego audytorium jak ks. Andrzej Chorzępa nie miał tu wcześniej żaden wykładowca

Tak liczne audytorium to zasługa pierwszego prelegenta, którym był ks. Andrzej Chorzępa z Rudy Śl., jeden z pięciu archidiecezjalnych egzorcystów. Jego wykład na temat opętania zapewne rozczarował wielu młodych. Kapłan nie opisywał bowiem zachowań ludzi owładniętych przez szatana w czasie np. odprawiania egzorcyzmów, ale w sposób bardzo spokojny i rzeczowy opowiedział głównie o mechanizmach zjawiska. – Nie trzeba podpisać cyrografu, wystarczy dążenie do celu za wszelką cenę, nawet za cenę grzechu. Tym celem mogą być władza, pieniądze, dobrobyt – przestrzegał ks. Chorzępa. Sporo czasu poświęcił bogatej ofercie tzw. ciemnej strony, rozpoczynając od okultyzmu poprzez spirytyzm, potteryzm, a na satanizmie kończąc.

Magowie i wróżki
Zauważył, że w Niemczech jest zarejestrowanych więcej wróżek i magów niż księży protestanckich i katolickich razem wziętych. – Oferta jest tak bogata i tak dostosowana do potrzeb współczesnego człowieka, że wysiada tu wszelki marketing – mówił. Nie zabrakło konkretnych przykładów, do czego może doprowadzić np. spirytyzm. Ksiądz przypomniał tu historię dwóch młodych katowiczanek, które wywoływały ducha. W ciągu tygodnia jedna popadła w głęboki autyzm, a druga próbowała popełnić samobójstwo. Kapłan wyjaśnił też, że egzorcyzm to normalny obrzęd liturgiczny, modlitwa o wyzwolenie człowieka z mocy szatana, a człowiek dotknięty atakiem opętania traci przejściowo własną osobowość.
– Zachowuje się w sposób nienormalny, często z niespotykaną gwałtownością i siłą – mówił ks. Andrzej Chorzępa. Na koniec stwierdził, że prawdziwa wolność polega na wybieraniu Boga w każdej sytuacji. Równie ciekawe były wystąpienia kolejnych prelegentów. – Stres to brak równowagi między wymaganiami, a możliwościami. Jeśli komuś zazdroszczę, ten ktoś może o tym nie wiedzieć, a ja choruję. Potężnym stresem jest kłamstwo. Ktoś, kto kłamie, zaczyna chorować. Stres przede wszystkim niszczy mózg, ale nie ma w organizmie takiej komórki, na którą nie działałby stres – mówiła prof. dr hab. n. med. Jadwiga Jośko z Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Dobry i zły
Opowiedziała o tym, jak dobry i zły stres wpływa na organizm i o najnowszych metodach badawczych, które pozwalają stwierdzić, czy dana osoba kocha czy nienawidzi. Interesującym wątkiem była kwestia wpływania na swój własny układ odpornościowy poprzez psychikę. Okazuje się, że jego potencjał może spaść po obejrzeniu horroru, a zwiększyć się np. po obejrzeniu dobrej komedii. – Myślmy o tym, co oglądamy, z kim i o czym rozmawiamy i z kim się spotykamy. Zwróćmy twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle – zakończyła prof. Jadwiga Jośko. O samotności młodego człowieka we współczesnej globalnej wiosce opowiedział ks. prof. dr hab. Janusz Mastalski, kierownik Katedry Pedagogiki Wydziału Teologicznego Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.



Na koniec konferencji operator filmowy Leszek Dokowicz, współpracownik Frondy, opowiedział o swych perypetiach, związanych ze środowiskiem techno. Stawiając tezę, że na rozwój szeroko rozumianego ruchu techno w dużej mierze mają wpływ twórcy związani z ruchami satanistycznymi, opowiedział o sposobach manipulowania ludzką podświadomością przy użyciu obrazu i dźwięku. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz