Na Rybnickiej wciąż urzędują koparki
Na Rybnickiej wciąż urzędują koparki

Prezydent Żor Waldemar Socha oznajmił ostatnio, że modernizacja ulic Wodzisławskiej, Rybnickiej i Pszczyńskiej (to drogi wojewódzkie) ma zakończyć się do 31 maja. Jeśli firmy nie wywiążą się z zadania do tego casu, uiszczą ogromne odsetki za każdy dzień zwłoki.
– Ich szefowie zabiegali o wydłużenie terminu, ale nie podjęliśmy dyskusji na ten temat. Nie zamierzamy bowiem poprawiać projektów, a więc ryzykować utratą dotacji – przekonuje gospodarz miasta. Do połowy czerwca nastąpi odbiór techniczny dróg. Natomiast z końcem drugiego kwartału magistrat musi rozliczyć się z funduszem unijnym, który dofinansował inwestycje. Całe zadanie (modernizacja trzech tras o łącznej długości 16,7 km) będzie kosztowało prawie 84 mln zł. Kilka lat temu, kiedy władze miasta podpisywały umowę, kosztorys opiewał na 46,8 mln zł. Unia przekazuje na remonty generalne głównych dróg do 75 procent wartości zadania. Według pierwotnego szacunku, 75 procent oznaczało 35,1 mln zł i taką sumę otrzymało miasto. Teraz nie jest to nawet połowa kosztów. Dlatego urzędnicy starają się o zwiększenie dotacji.
Mieszkańcy nie bardzo wierzą w zapewnienia prezydenta. Trudno się temu dziwić. Np. w dzielnicy Rowień na drogach urzędują koparki, a ekipy wciąż układają podziemną infrastrukturę. Trudno więc sobie wyobrazić, że za miesiąc szosa będzie równa jak stół. Na niektórych odcinkach roboty są jednak bardziej zaawansowane.



Mieszkańcy są zmęczeni wielomiesięcznym remontem dróg wylotowych z miasta. Kierowcy mają dość stania w korkach, więc siłą rzecz większą część ruchu przejęły lokalne ulice Folwarecka, Włościańska i Reja. Ich mieszkańcy biją na alarm, że domami trzęsie. (IrS)

1

Komentarze

  • Jeżdżący po drogach w Żorach Remont 05 maja 2008 00:05Panie Prezydencie Remonty dróg w Żorach to obraz skrajnej indolencji i nieporadności Pańskiej osoby. Wstyd na cały region, żeby dopuścić do takiej sytuacji. Bieda z nędzą . Kompletna klęska

Dodaj komentarz