Karlik z Rybnika


Takąż była też piosenka „Pyk, pyk z fajeczki”, która posłużyła za tytuł zbioru utworów Zdzisława Pyzika przygotowanych do druku przez jego ukochaną wnuczkę Katarzynę Węgrzyn. Tom zawiera nie tylko teksty najpopularniejszych piosenek Pyzika, pomieszczono w nim także poezję religijną, bajkowe wiersze dla dzieci, a także lirykę miłosną. Jest w nim też słynna ballada powstała w stanie wojennym o „Matce Boskiej, co w kolejce stoi”.Pyzik pochodził z miejscowości leżącej nieopodal Biecza, z Grudnej Kępskiej nad rzeką Ropą. Jego ojciec – nauczyciel – otrzymał propozycję przeniesienia na Śląsk i objęcia kierownictwa szkoły siedmioklasowej w Leszczynach. Tak Zdzisław Pyzik trafił na Śląsk. Debiutował jako uczeń rybnickiego gimnazjum wierszem zamieszczonym w szkolnym pisemku w 1931 roku, a poświęconym powstaniu listopadowemu. Trzy lata później zadebiutował na szerszych łamach, w warszawskiej „Kuźni Młodych”. Był też redaktorem rybnickiego miesięcznika „Zew Młodzieży”. Po maturze ukończył podchorążówkę w Cieszynie, tu wykładał – najpierw w Szkole Pracy Społecznej, potem w Szkole Dokształcającej, studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był uczestnikiem kampanii wrześniowej, żołnierzem AK w stopniu podporucznika. Po wojnie osiedlił się w Katowicach. Tworzył teksty piosenek dla ZPiT Śląsk oraz dla teatrów dramatycznych i lalkowych Katowic, Sosnowca, Łodzi, Tarnowa. Pisał też słuchowiska radiowe, reportaże, przygotowywał audycje słowno-muzyczne, programy rozrywkowe realizowane dla radia i telewizji, a także wielkie widowiska, z których najsłynniejsze to „Panno, co Jasnej bronisz Częstochowy”. Zdzisław Pyzik był honorowym prezesem w Oddziale Śląskim Polskiego Związku Chórów i Orkiestr oraz Towarzystwie Kultury Teatralnej. Zmarł w 2000 roku w wieku 83 lat.

Komentarze

Dodaj komentarz