Ewa Rotter-Płóciennikowa (z lewej) otrzymała kwiaty od wdzięcznych artystów
Ewa Rotter-Płóciennikowa (z lewej) otrzymała kwiaty od wdzięcznych artystów

W sobotnie popołudnie Ewa Rotter-Płóciennikowa, znakomita żorska plastyczka i niestrudzona animatorka sztuki, podsumowała pięć miesięcy działalności Grupy Twórczej „Atelier”. Na wernisaż wystawy dokonań swoich podopiecznych zaprosiła do galerii w Żorskim Centrum Organizacji Pozarządowych. Ekspozycję można będzie oglądać do końca maja.
– Grupę tworzy 35 artystów amatorów w wieku od pięciu do 75 lat. Bardzo cieszę się, że zachowują twórczy indywidualizm. Warto było patrzeć, jak rozwijają się ich talenty. Niektórzy przyszli do Atelier zupełnie surowi, wszystkiego uczyli się od podstaw. Efekty są wspaniałe, w niektórych przypadkach przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Jestem z nich dumna – mówi pani Ewa, założycielka i szefowa grupy.
Poznają tajniki warsztatu od dyplomowanych plastyków. Zajęcia z grafiki prowadzi Monika Cybul-Słowikowa, ceramiczne Beata Kupisz, a malarskie w grupach dziecięcej, młodzieżowej i dorosłych właśnie Ewa Rotter-Płóciennikowa. Prawdziwą perełką w tym gronie jest niepełnosprawna 12-latka Joasia Gruszka z Rudziczki. Dziewczynka nie ma rąk i nóg, a jednak wykonuje przepiękne prace. Maluje ustami. – Zobaczycie, wyrośnie z niej wspaniała artystka – przekonuje pani Ewa, i trudno nie uwierzyć jej słowom.

Komentarze

Dodaj komentarz