Ostatni przed przerwą wakacyjną Wieczór Sztuk w Domu Kultury Chwałowice przeniósł swych gości m.in. do Wenezueli. W galerii fotografii zagościły prace artysty z Caracas – Aarona Sosy.
– Autor przedstawia Wenezuelę codzienną, jednak dostrzega elementy, obok których większość ludzi przechodzi obojętnie. Na fotografiach często pojawia się kolor czerwony, transparenty i hasła – nie oznacza to, że jest zaangażowany politycznie. Jest tylko bacznym obserwatorem i dokumentuje życie swojego kraju – mówiła Izabela Brania kurator wystawy.
Czerwcowy Wieczór zatytułowany był „Tak, tak, to jestem ja”, stąd nie mogło zabraknąć spotkania z ciekawymi ludźmi. Poeta, Robert Rybicki, brawurowo interpretował swoje wiersze. Zarówno te z poprzednich tomików, jak i nowe, napisane w czasie pobytu w Wielkiej Brytanii. Kolejną osobowością była malarka Justyna Gruszczyk rodem z Wodzisławia. Związana z toruńskim Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika artystka opowiadała o wystawie swoich prac pt. „Powiększenie”: – To cykl obrazów, dla których inspiracją były wykonane przeze mnie fotografie. Uwieczniłam detale swoich wcześniejszych prac. Znalazły się tutaj fragmenty najbardziej dla mnie ważne. Co szczególnie ciekawe, Justyna Gruszczyk eksperymentuje z zapachami. – Nawanniam galerie, przestrzenie publiczne – wyznała autorka.
Wieczór zamknął się spektaklem teatralnym. Sztukę „W(y)(s)pomnienia” przedstawili Paweł Bajerski i Justyna Pawłowska. Inscenizacji z użyciem m.in. siekiery i tłuczonego szkła towarzyszył pokaz zdjęć na dużym ekranie.
Komentarze