Burza w portfelu


Na nic zdała się krytyka, jaką podjęła opozycyjna radna Teresa Kocierz. – To nie jest dodatek obligatoryjny, ale zależy od charakteru, złożoności i efektów pracy. A przecież wiemy, że wielu inwestycji i zadań nie zrealizowano. Doczekaliśmy się także w naszym mieście eksmisji na bruk. Dlatego w świetle powyższego będę głosowała przeciwko uchwale – argumentowała swoje stanowisko radna Kocierz.Przeciw uchwale przyznającej prezydentowi dodatek specjalny solidarnie z radną Kocierz zagłosowało jeszcze pięciu opozycyjnych radnych. Głosów przeciwnych było jednak zdecydowanie zbyt mało i 21 głosami rada miejska tę uchwałę podjęła.Już po zakończonej sesji, kiedy emocje nieco opadły, radna Teresa Kocierz powiedziała nam, że „gdyby prezydent dokonał czegoś spektakularnego, np. gdyby zrobił coś w walce z bezrobociem, oddał nowe mieszkania w mieście, wtedy sama podpisałabym się pod tą uchwałą. Zasłużył chłop, to niech ma. Jednak nie można przyznać komuś 40 proc. dodatku za administrowanie, czyli za coś, co prezydent ma robić z racji pełnionej funkcji. I to w czasach, kiedy ludzie coraz bardziej biednieją i eksmituje się ich na bruk. Te 40 proc. to jest mnożnik, a przecież już dzisiaj prezydent Knurowa ma najwyższe wynagrodzenie wśród wszystkich prezydentów miast śląskich. Teraz, po przegłosowaniu uchwały, kiedy połączy się wszystkie elementy jego uposażenia i zakończy się tym mnożnikiem, będzie zarabiał więcej niż prezydent Katowic”.Burzę wywołaną wokół swojej osoby, a właściwie „swoich” pieniędzy, prezydent Jan Kowol skomentował następująco: „Względem mojej pensji nic się nie zmieniło, zarabiam tyle samo co w ubiegłym roku. Dalej jest to 9 510 złotych brutto, a 5 634 złotych na rękę. Powiem więcej, przez wszystkie lata mojej kadencji pokazywałem publicznie pasek, bo wiem, że są tacy mieszkańcy, którzy to zbierają. I oni widzą, że przez te cztery lata nic się u mnie nie zmieniło. Ani złotówka do góry, ani złotówka na dół”.Prezydenckie pieniądze stają na obradach co roku, co roku dodatek zostaje uchwalany, jednak również co roku prezydent Kowol dodatku nie przyjmuje. Czy tym razem, zaledwie na dwa miesiące przed wyborami samorządowymi, nagle odstąpi od tego zwyczaju i przyjmie pieniądze?

Komentarze

Dodaj komentarz