To najlepsi ratownicy medyczni na Śląsku – od lewej: Tomasz Kuśka, Łukasz Mądry, Krzysztof Biela, Mariusz Cichon i dr Piotr Sokołowski, szef raciborskiego pogotowia
To najlepsi ratownicy medyczni na Śląsku – od lewej: Tomasz Kuśka, Łukasz Mądry, Krzysztof Biela, Mariusz Cichon i dr Piotr Sokołowski, szef raciborskiego pogotowia


Pogotowie ratunkowe z raciborskiego szpitala reprezentowała czteroosobowa drużyna: lekarz dr Łukasz Mądry, pielęgniarz Mariusz Cichon oraz ratownicy Krzysztof Biela i Tomasz Kuśka.
Ratownicy musieli m.in. udzielić pomocy ofiarom wypadku drogowego, pacjentowi z bólami w klatce piersiowej, ratowali też dziecko po nieudanym skoku do wody czy opatrywali rannych górników po katastrofie w kopalni. We wszystkich konkurencjach drużyna z Raciborza zdobywała wiele punktów, ale bezkonkurencyjni okazali się w zadaniu pn. Ikar.
– Trzeba było udzielić pomocy spadochroniarzowi, który uległ wypadkowi. Pomoc wezwała anglojęzyczna turystka, która skutecznie przeszkadzała nam w akcji ratunkowej. Dodatkowo więc musieliśmy się wykazać podstawową znajomością języka angielskiego – wspomina z uśmiechem Mariusz Cichon.
Pod koniec sierpnia zmierzą się z mistrzami z innych regionów podczas mistrzostw Polski w Białymstoku. – Nie mam wątpliwości, że nasi ratownicy są fachowcami. Ale w codziennej pracy trudno to dostrzec i obiektywnie ocenić. Takie zawody natomiast mobilizują do nieustannego ćwiczenia umiejętności i uzupełniania wiedzy. I co ważne, nasze działania ocenia już niezależna komisja – komentuje zwycięstwo dr Piotr Sokołowski, kierownik raciborskiego pogotowia. W Raciborzu mistrzowie powitani zostali z wielkimi honorami. Przed szpitalem witały ich na sygnałach karetki, a koleżanki i koledzy z pracy przygotowali też specjalny transparent.

Komentarze

Dodaj komentarz