Swoje stulecie ruptawska parafia obchodziła przez dwa dni. W piątek odbyła się sesja popularnonaukowa, na której omawiano historię ewangelicyzmu w regionie. O historii tego bliższego, jastrzębskiego, opowiedział ks. proboszcz Jan Raszyk. Historyczne problemy społeczności ewangelickiej na całym Śląsku przybliżył dr Jan Szturc. Podczas wykładu pojawiły się nazwiska ewangelików – Jerzego Buzka, Adama Małysza czy Jerzego Pilcha. Doskonale ilustrują one wkład osób tego wyznania w społeczne, polityczne i sportowe życie Polski. Przy okazji konferencji otwarto wystawę zdjęć ilustrujących rozwój jastrzębskiej parafii.
W niedzielę ks. biskup Janusz Jagucki odprawił uroczyste nabożeństwo. Licznie uczestniczyli w nim parafianie, a także sympatycy parafii z całego regionu. Nie zabrakło prezydenta Jastrzębia, Mariana Janeckiego. Po uczcie duchowej przyszedł czas na piknik. Był poczęstunek i okazja do wymiany wspomnień. – Jestem w parafii już od 22 lat, obejmuje ona całe terytorium Jastrzębia. Parafia liczy ok. 900 osób, duża część z nich zamieszkuje w Ruptawie i Cisówce. Wiąże się to z tym, że w czasie kontrreformacji i wojny 30-letniej ewangelicy w ślad za tolerancją religijną przechodzili do Prus. Tutaj właściciele tego samego wyznania darowywali im parcele z przeznaczeniem na domy, pola, czasem dochodził do tego kawałek lasu – tłumaczy ks. proboszcz Jan Raszyk – Niegdyś wierni gromadzili się na nabożeństwach w starym kościele z XIV wieku. W 1912 roku wybudowano kościół, który służy do dzisiaj. Jak zaznacza proboszcz, parafia rozwija się. Prowadzi się szkółki niedzielne zarówno dla przedszkolaków, jak i dzieci szkolnych. Tradycje śpiewacze kontynuują chóry – zarówno dziecięcy jak i dorosłych. W parafii działają grupy młodzieżowe, koła pań i seniorów. – Doczekaliśmy się już nawet pracy magisterskiej o naszej parafii. W przyszłości chcemy umacniać życie religijne, a także działalność diakonijną. Na przyszły rok planujemy otworzyć przychodnię rehabilitacyjną, już w tej chwili mamy trzech rehabilitantów, którzy będą w niej przyjmować – mówi proboszcz Raszyk.
Komentarze