W Pamirze trwają poszukiwania 35-letniego Krzysztofa Apanasewicza, członka wyprawy Jastrzębskiego Klubu Wysokogórskiego, który zaginął 2 sierpnia w drodze powrotnej z Piku Korżeniewskiej.
Ireneusz Wolanin i Krzysztof Apanasewicz jako pierwsi z dziesięcioosobowej ekspedycji 1 sierpnia zdobyli wznoszący się 7105 m n.p.m. Pik Eugenii Korżeniewskiej. Do bazy 2 sierpnia dotarł w stanie wycieńczenia tylko Wolanin. Jeszcze tego samego dnia w południe, po skompletowaniu sprzętu ratowniczego, Arkadiusz Grządziel i Marian Hudek wyruszyli na poszukiwanie kolegi. Przeszukiwali grań Korżeniewskiej, dochodząc do 6700 m. W niedzielę rano wraz z dwoma ekipami ratowniczymi ruszyli w górę, dochodząc do samego szczytu. Przeszukali cały dach szczytowy, ale nie znaleźli Apanasewicza.
Tymczasem Piotr Lilla i Andrzej Mandrysz dostali zadanie ewakuacji Irka Wolanina do bazy. Zajmie im to około dwóch lub trzech dni.
Akcja poszukiwawcza trwa nadal. Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk powołał sztab kryzysowy. Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA Jarosław Zagórowski zapewnił, że firma pokryje wszelkie koszty akcji ratowniczej.
– Uruchomione zostaną wszelkie środki dyplomatyczne, które umożliwią jak najszybsze udzielenie pomocy w poszukiwaniach Krzysztofa Apanasewicza i zapewnienia wsparcia pozostałym członkom wyprawy – zapewnia Franciszek Piksa, wiceprezydent Jastrzębia Zdroju.
Komentarze