Podróż z Afrykamerą

Ważnym jej przesłaniem jest przeciwdziałanie ksenofobii.
W tym roku organizatorzy zaproponowali pięć filmów afrykańskich reżyserów. Wszystkie odzwierciedlają lokalne nastroje społeczne, ale i zdania artystów na tematy, które dotychczas nie były przedstawiane szerszej publiczności przez komercyjne produkcje. To właśnie główne założenie przeglądu Afrykamera.
Wszystko zaczęło się w piątkowy poranek happeningiem na rynku pt. „Afryka jest fajna”. Kolejne wydarzenia odbywały się już w auli Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej przy ul. 1 Maja. Miejsce wcale nieprzypadkowe. Bo to właśnie WSHE z siedzibą w Łodzi, wraz z Fundacją FilmGramm, jest organizatorem Afrykamery.
Poza oryginalnym kinem z Czarnego Lądu festiwal uświetniły również wydarzenia towarzyszące. Wśród nich koncerty zespołów WD-40 Dobre dla Bębnów i fireshow autorstwa grupy ogniowej Asocjacja, prelekcja Aruna Milcarza będąca jego relacją z podróży do Afryki czy też wystawa prac podróżnika Włodzimierza Musiała. Każdej projekcji filmowej towarzyszył także ciekawy wstęp, który wygłaszała dr Mirosława Stępień.

Komentarze

Dodaj komentarz