– Odtworzono już chodnik przy trasie, zastępując asfaltową nawierzchnię kostką brukową. Przy okazji poprawiono system odwodnienia, wykonano ścieki przykrawężnikowe i korytka spływowe – relacjonuje inż. Grzegorz Nowaczyk z Biura Projektów „Trakt”. – W tej chwili korygowane jest skrzyżowanie przy szkole w Gardawicach, tak by kierowcy nie musieli wjeżdżać na wiślankę. Będzie bezpieczniej dla dzieci i kierowców.Trwają też prace na skrzyżowaniu ulic Żorskiej i Długosza w Woszczycach. Tu planuje się wlot przyszłej drogi zbiorczej. Niestety prace nad jej projektowaniem przeciągają się. Gminie brak środków na budowę, właściwie nie ustalono ostatecznie jej przebiegu. Władze samorządowe czeka też regulacja własności gruntów i ich przekwalifikowania. To czynności bardzo czasochłonne.– Były postulaty ze strony mieszkańców, by na skrzyżowaniu zainstalować sygnalizację świetlną. By ją postawić, należy wykonać pomiary natężenia ruchu w danym miejscu. Trzeba spełnić odpowiedni wymóg obciążenia ruchem. Jeśli jednak do ukończenia modernizacji wiślanki, tj. do wiosny przeszłego roku, nie będzie drogi zbiorczej, światła tam nie staną – ostrzega inż. Nowaczyk.Drogowcy posługują się terminem rehabilitacji nawierzchni. Oznacza to modyfikację asfaltu, do którego dodaje się więcej kruszywa i polimerów. W Orzeszu dodatkowo posypuje się asfalt grysem, by nawierzchnię uczynić bardziej szorstką.– Dyrekcja Okręgowa Dróg Publicznych w kontrakcie dotyczącym orzeskiego odcinka trasy 81 ma obowiązek wykonania tylko owej rehabilitacji nawierzchni, by dostosować drogę do standardów unijnych i natowskich. Szereg zabiegów poprawiających bezpieczeństwo zostało niejako przemyconych – dodaje inż. Nowaczyk.
Komentarze