20023407
20023407


Kapryśna aura, upały, a potem ulewy i wichury pokrzyżowały nieco plany organizatorów wystawy. Nie przyjechali tym razem do Rybnika ogrodnicy ze Słowacji, którym mieczyki zupełnie przekwitły. Ulewne deszcze zniszczyły z kolei kwiaty kilku hodowcom z Czech. W tej sytuacji swoje mieczyki pokazali w teatralnej galerii tylko czterej hodowcy z Czech i członkini rybnickiego klubu Eugenia Perfecka. Zaprezentowali 118 różnych odmian mieczyków. Za najładniejszego (na zdjęciu) uznano kwiat doświadczonego czeskiego hodowcy Józefa Chlebisza z Hlucina, który po raz drugi zdobył w Rybniku Grand Prix.Z kolei Grand Prix za najładniejszą dalię spośród 300 prezentowanych na wystawie, podobnie jak przed rokiem, zdobyła Janina Jakubiak z Radlina. Oprócz niej swoje dalie wystawiło siedmiu innych hodowców, m.in. członkowie rybnickiego klubu Bronisław Kondrod, Jan Kiszka, Roman Widerski i Piotr Wistuba.Jak co roku odbył się również konkurs kompozycji kwiatowych, do stworzenia których użyto dalii bądź mieczyków. Do oceny zgłoszono 39 kompozycji. Rywalizację profesjonalistów wygrała Halina Klimas z Knurowa. Wśród pięciu przygotowanych przez nią bukietów był ten najpiękniejszy, zatytułowany „Delikatny róż”. Wśród amatorów zwyciężyła Rita Hiltawska z Rydułtów, autorka kompozycji pt. „Organy”.Najwięcej kłopotu, jak co roku, sprawiło organizatorom wystawy znalezienie odpowiedniej liczby wazonów. – Z konieczności musieliśmy upychać po dwie, trzy dalie w jednym. Być może w przyszłym roku użyjemy do tego celu plastikowych butelek po wodzie mineralnej – mówi Piotr Wistuba, prezes Rybnickiego Klubu Miłośników Kwiatów.

Komentarze

Dodaj komentarz