27-letnia Eliza Adamczyk, absolwentka Śląskiej Akademii Medycznej w Zabrzu, wygrała konkurs pn. „Wodzisław Śląski – pracuj, mieszkaj, żyj”, w którym główną nagrodą był przydział mieszkania komunalnego z pominięciem list kwalifikowania. Młoda lekarka odebrała już klucze do swojego M-3.
Ogłoszony w czerwcu przez prezydenta Wodzisławia konkurs przeznaczony był dla ludzi młodych i wykształconych, aby zatrzymać ich na miejscu. Absolwenci szkół wyższych, którzy nie ukończyli 35 lat, w specjalnych ankietach mieli wykazać, że ich kwalifikacje zawodowe i wiedza są potrzebne miastu. W sumie zgłosiły się cztery osoby. Prezydent Mieczysław Kieca wybrał Elizę Adamczyk, bo uważa, że zaprezentowała się najciekawiej. – Chce służyć mieszkańcom. W planach ma m.in. otwarcie niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej. Teraz pracuje w szpitalu, jest w trakcie specjalizacji z interny. Ukończyła również kurs ratownika medycznego. Takiej osobie należy pomóc w starcie w dorosłe życie – mówi Mieczysław Kieca.
– To wielka pomoc. Planowałam zakup własnego mieszkania, ale musiałabym wziąć kredyt. Teraz nie muszę się zadłużać. To piękny prezent na święta! – cieszy się Eliza Adamczyk, która jest zaskoczona decyzją prezydenta. Jak dodaje, po prostu opisała to, czym się zajmuje i co chciałaby robić w przyszłości. Jest lekarzem, więc zdrowie ludzi jest dla niej najważniejsze. Nie sądziła, że akurat ten argument przekona prezydenta. Jak podkreśla lekarka, Wodzisław to dobre miasto dla młodych. Dlatego nawet nie myślała o wyprowadzaniu się. – Pracę mogłabym znaleźć wszędzie, ale od początku studiów założyłam, że wrócę do Wodzisławia. Mam nadzieję, że moje plany i marzenia uda mi się zrealizować w rodzinnym mieście – mówi Eliza Adamczyk.
27-letnia wodzisławianka mieszka teraz z rodzicami w niewielkim mieszkaniu w dzielnicy Wilchwy. Już wkrótce przeprowadzi się do swojego M-3 w osiedlu Tysiąclecia. – Odnowiliśmy ściany, położyliśmy nowe wykładziny podłogowe. Poprzedni lokatorzy wykafelkowali łazienkę, zostawili też meble kuchenne. Wszystko jest w bardzo dobrym stanie. Pozostaje tylko zamieszkać – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowa wodzisławskiego magistratu. Jak zapowiada prezydent, w przyszłym roku znowu młodzi wodzisławianie będą mogli starać się o własne M z pominięciem kolejki. – Chcielibyśmy ten konkurs ogłaszać każdego roku. Wszystko zależy jednak od tego, czy będziemy mieli wolne mieszkania – wyjaśnia.
Komentarze