Nurkowie-ratownicy górniczy testowali nowy sprzęt na basenie Laguna. Zdjęcie: CSRG Bytom
Nurkowie-ratownicy górniczy testowali nowy sprzęt na basenie Laguna. Zdjęcie: CSRG Bytom


Przy kopalni Borynia działa specjalistyczne pogotowie do wykonywania prac podwodnych w podziemnych wyrobiskach górniczych. Zrzesza 18 nurków – ratowników górniczych. Testowanie wypadło pomyślnie. Hełmy i skafandry umożliwią zejście na głębokość 260 metrów i pracę pod wodą przez blisko osiem godzin. Bezpieczeństwo zapewni nurkowi długi na 3,5 km światłowód, dzięki któremu akcję ratowniczą można obserwować na ekranie monitora. Hełmy są ze stali nierdzewnej, najlżejsze i najbardziej wytrzymałe. Ciekawostką jest to, że skonstruował je Polak od 30 lat przebywający w Stanach –Leszek Górki. Jeden kosztuje około 8 tys. dolarów. Sprzęt sprowadziła Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Pieniądze w kwocie 60 tys. zł wyłożył budżet państwa.
PZU Życie SA sfinansowało z kolei zakup 24 anemometrów skrzydełkowych dla kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Producentem urządzeń wartych 100 tys. zł jest Instytut Mechaniki Górotworu Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. Przyrządy pomiarowe już trafiły do działów wentylacji sześciu kopalń spółki.
Anemometry wykorzystywane są do pomiaru prędkości przepływu powietrza w wyrobiskach. – Będą również wykorzystywane przy sporządzaniu schematu sieci wentylacyjnej kopalni – wyjaśnia Jerzy Król, inżynier wentylacji w kopalni Zofiówka.
Nowe aparaty skracają czas pomiaru o połowę, ponieważ wynik jest natychmiast elektronicznie przetwarzany i nie ma potrzeby odręcznych wyliczeń, a wyniki pomiarów są dokładniejsze.

Komentarze

Dodaj komentarz