W ostatni wtorek grudnia w sali kina Centrum wystąpili Turnioki, którzy zagrali kolędy i pastorałki, a także Maja i Andrzej Sikorowscy. Muzykujący górale prezentują nowoczesny folk, połączony z elementami ostrego rockowego grania. Jak przekonali się słuchacze, polskie kolędy doskonale współbrzmią z gitarowymi riffami, a nawet żywiołowym tańcem. – Przekonaliśmy się, że kolędy najlepiej śpiewają górale. To pewnie efekt krajobrazu i wynikłej stąd niezwykłej wrażliwości – mówili słuchacze, którzy wypełnili niemal wszystkie miejsca. Anna Malacina, wokalistka zespołu rodem z Poronina, nawiązywała dialog z publicznością, posługując się góralską gwarą. Język literacki zaprezentował z kolei rodzinny duet Sikorowskich z Krakowa. Andrzej Sikorowski, znany głównie z grupy Pod Budą, zaprezentował kilka starszych utworów, które jastrzębska publiczność nuciła wraz z wykonawcą. Najlepiej wypadły duety Sikorowskiego wraz z córką. Artyści zaśpiewali piosenki z płyty „Kraków – Saloniki”. Greckie miasto w tytule stanowi nawiązanie do pochodzenia Mai, której matka jest Greczynką. Ona sama także śpiewa w języku Homera.
Komentarze