Podczas grudniowej sesji radni przyjęli plan pracy stałych komisji. Wcześniej otrzymali plan, w którym znalazł się zapis: „Udział komisji w festynie organizowanym przez Metska Policia Prievidza – posiedzenie wyjazdowe w Czechach”. Kiedy doszło do głosowania, nikt nie podjął próby sprostowania błędnego zapisu. Dopiero po sesji niektórzy radni zauważyli, że komisja wybiera się na Słowację, a nie do Czech.
– To ja wprowadziłem wszystkich w błąd, wpisując zamiast Słowacji Czechy. Zaraz jak tylko się połapałem, pomyłka została poprawiona – przyznaje radny Tadeusz Markiewicz, przewodniczący komisji bezpieczeństwa publicznego i samorządu terytorialnego.
Błąd został już poprawiony. W załączniku uchwały określającej plan pracy komisji rady miasta w pierwszym półroczu 2009 roku opublikowanym w Biuletynie Informacji Publicznej znalazł się już poprawny zapis majowego celu wyjazdu jej członków. Nie zmienia to faktu, że nikt z 23 radnych nie zwrócił uwagi na to, że głosuje za uchwałą zawierającą rażący błąd. Stąd wniosek: albo radni nie czytają projektów uchwał, albo nie znają geografii.
Komentarze