Strażacy kontrolują zabezpieczenie dróg od dwóch lat
Strażacy kontrolują zabezpieczenie dróg od dwóch lat

Rybnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa oraz kilka wspólnot musi do końca 2013 roku wybudować drogi pożarowe w sąsiedztwie 20 bloków. Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku Erwin Jaworudzki nakazał administratorom budynków zapewnienie takich dróg, dając im na to aż pięć lat czasu. Jeśli nie zdążą, straż rozpocznie postępowanie egzekucyjne.
Ostatnie przypadki pokazały, że osiedlowe drogi zastawione dziesiątkami samochodów stanowią autentyczne zagrożenie. W czasie niedawnego pożaru w jednym z bloków przy ul. Budowlanych w osiedlu Nowiny strażacy nie byli w stanie znaleźć miejsca na ustawienie samochodu z długą teleskopową drabiną. Stojąca na balkonie i wzywającą pomocy kobietę z konieczności ewakuowano przez palące się mieszkanie. Parametry techniczne drogi pożarowej określa rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Kapitan Bogusław Łabędzki, rzecznik rybnickich strażaków, zwraca jednak uwagę, że nie chodzi o wyasfaltowane drogi.
– Ważne, by taki przejazd miał cztery metry szerokości i odpowiednią nośność, by mogły tamtędy przejechać 20-tonowe wozy bojowe – wyjaśnia. W ostatnich latach niezbędne drogi pożarowe powstały w osiedlach Dworek i Dworcowa, a także przed jednym z bloków przy ul. Smolnej. Zasada jest prosta: im ciaśniejsza zabudowa, tym gorzej. Najgorsza sytuacja panuje w osiedlu Sławików, które tworzą wieżowce, stojące blisko siebie. Gdy w listopadzie ubiegłego roku w jednym z nich, na dziesiątym piętrze, wybuchł pożar, strażacy własnymi rękami przestawiali blokujące uliczkę samochody, by mógł tam dojechać wóz z drabiną.



Strażacy od dwóch lat kontrolują stan dróg pożarowych przy wysokich blokach. Problem braku dojazdów dotyczy około 20 budynków w skali całego miasta. Zdaniem Bogusława Łabędzkiego to nie tak dużo. Nowe rybnickie centra handlowe Plaza i Focus Park mają drogi pożarowe, osiedla szeregowców natomiast nie muszą ich mieć. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz