- Nasze apele spotkały się z odzewem głównie ze strony jastrzębskich firm. To właściciele sklepów i hurtowni przynosili nam proszki do prania, gumowe rękawice i wodę mineralną. Mieszkańcy z mniejszym zaangażowaniem podeszli do akcji zbiórki środków czystości. Zrehabilitowali się jednak w trakcie ulicznej kwesty - mówi Jarosław Ligas, przewodniczący rady fundacji.Zebrane artykuły zostały przewiezione do czeskich Bohuszowic, gdzie powodzianom pomagają śląscy strażacy. Oni zajęli się dystrybucją artykułów wśród poszkodowanych.- Transport odbywał się bez większych problemów. Dopiero na przejściu granicznym w Jakuszycach zostaliśmy poddani gruntownej kontroli przez czeskich celników, do których jakoś nie mogło trafić, że wieziemy pomoc dla ich rodaków - mówi J. Ligas.
Komentarze