W autobusach miejskich z roku na rok ubywa pasażerów
W autobusach miejskich z roku na rok ubywa pasażerów

Potrzebne są inwestycje, przede wszystkim zaś nowe autobusy.
Jak przekonuje prezes Krzysztof Kowalewski, nowoczesne autobusy przede wszystkim obniżą koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej. Tworzą je wynagrodzenia dla kierowców i mechaników, zakup paliwa i remonty starego taboru. – Dziś koszty remontu są podobne do kosztów zakupu paliwa. Nowe pojazdy to mniej remontów, ale i mniejsze zużycie paliwa – tłumaczy prezes. Ale według części radnych miejskich, którzy na lutowej sesji dyskutowali o sprawie, powodem złej sytuacji jest także malejąca liczba pasażerów. – Chodzi także o zachowanie kierowców, którzy potrafią być aroganccy, nieuprzejmi i nieżyczliwi wobec pasażerów – zauważyli radni Elżbieta Biskup i Tomasz Kusy. – Standardy jakości można poprawić. Wystarczy tylko ludzkie podejście – odpowiada prezes PK.
Prezydent Mirosław Lenk przyznaje, że temat jest trudny, bo gmina nie inwestowała w miejską komunikację. – Ostatnie autobusy kupiono dziewięć lat temu. Gdyby nie to, że swego czasu utworzyliśmy spółkę ze 100-procentowym udziałem gminy, transport lokalny już dawno by padł. Komunikacja miejska nie przynosi strat tylko dlatego, że są one pokrywane z innej działalności PK, jak na przykład wywóz śmieci – stwierdza prezydent Lenk, przedstawiając trzy warianty uzdrowienia sytuacji. Pierwszy zakłada powierzenie tego zadania drogą przetargu zewnętrznej firmie, drugi – zlecenie usług transportowych Międzygminnemu Związkowi Komunikacyjnemu z siedzibą w Jastrzębiu, a trzeci – poprawienie jakości przewozów głównie poprzez zakup nowych autobusów.
Prezydent i prezes przekonywali radnych do ostatniego rozwiązania. – Musimy mieć świadomość, że spółka nie poradzi sobie sama z odbudową taboru. To również uratowanie około czterech miejsc pracy kierowców i mechaników – argumentowali. Przekonali radnych, ale nie padły żadne deklaracje odnośnie kwot na zakup nowych wozów. – W ciągu najbliższych dwóch lat na pewno nie będzie wymiany taboru. Może się to stać ewentualnie kosztem jakichś inwestycji. Liczymy na środki zewnętrzne, w tym z Unii Europejskiej i Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – mówi prezydent Lenk. PFRON dofinansowuje m.in. zakup tzw. autobusów niskopodłogowych dla niepełnosprawnych.



Przedsiębiorstwo Komunalne w Raciborzu realizuje transport lokalny na 11 trasach. To łącznie 181 km w dni powszednie i 99 km w dni wolne od pracy. Firma ma 28 autobusów, w tym 10 małych typu Kapena. Średni wiek pojazdów to prawie 15 lat. W zeszłym roku gmina dopłaciła prawie 1,9 miliona zł do biletów ulgowych. Przewozy pasażerskie organizowane są za pieniądze z gminnej dotacji, sprzedaży biletów, mandatów za jazdę na gapę, innych usług oraz z reklam. Jakie to kwoty? Tego spółka nie ujawnia, zasłaniając się tajemnicą handlową. (Amis)

1

Komentarze

  • J.K. Dalej PK? 13 marca 2009 20:11Jeżeli komunikacją miejską będzie się zajmować nadal PK z jej szefem to nawet nowe autobusy nic tu nie pomogą. Jak ćwierkają wróble to kupią nowe Kapeny - busiki, których konstrukcja praktycznie pochodzi z 2 połowy lat 90-tych, ciasne duszne, bez klimatyzacji. Jak już PK nadal ma się w Raciborzu zajmować KM to niech przynajmniej przetestują kilka z nich: tą wiekową Kapenę, Autosana miejskiego Solinę i A0808MN a z większych Solarkę, Solbusa SN11M lub 12, Mana, Merca a nawet MAZ'a. Będzie przynajmniej ciekawie w Raciborzu.

Dodaj komentarz