Widać niektórym radnym nie przeszkadza rozgrzebana budowa
Widać niektórym radnym nie przeszkadza rozgrzebana budowa

Na zwołanej w nadzwyczajnym trybie sesji jastrzębscy radni mieli podjąć uchwałę zwiększającą kwotę pieniędzy na budowę hali widowiskowo-sportowej. Miała być to formalność, tymczasem doszło do kolejnej politycznej debaty.
Przypomnijmy, że w styczniu ogłoszono przetarg na modernizację hali. Do magistratu wpłynęło pięć ofert. Najtańsza opiewała na nieco ponad 32,5 mln zł, zaś najdroższa na blisko 43 mln zł. Wartość kosztorysu inwestorskiego sporządzonego w sierpniu 2008 roku wynosiła blisko 27 mln zł. Cztery oferty spośród pięciu złożonych sporządzono niezgodnie ze specyfikacją, ponadto wartość każdej przewyższała, i to znacznie, kwotę zabezpieczoną w budżecie na to zadanie. W związku z powyższym 25 marca przetarg unieważniono. Zgodnie z wykonanym aktualnie kosztorysem inwestorskim roboty mają kosztować blisko 37 mln zł. Wzrost ceny spowodowany jest aktualną sytuacją gospodarczą, czyli wzrostem kursu euro, kosztów robocizny i energii. W związku z tym prezydent Marian Janecki chciał zabezpieczyć na to zadanie dodatkowo nieco ponad 8,7 mln zł. Rychłe podjęcie stosownej uchwały miało pozwolić na ogłoszenie nowego przetargu, wedle którego termin zakończenia realizacji ma przypaść w pierwszym kwartale 2011 roku. Okazało się, że sprawa nie jest taka prosta. Radni, którzy decyzję o budowie hali podjęli już w 2005 roku, tym razem mieli wątpliwości. – Ogromnie cieszy mnie, że chcemy przyspieszyć budowę hali, ale to, co mi przedstawiono, to są dla mnie szokujące rzeczy. W sierpniu 2008 roku wykonano kosztorys. Mija kilka miesięcy i okazuje się, że cena jest wyższa o 10 mln zł! Chciałbym, aby znalazł się szczegółowy opis tego zadania – mówił radny Leopold Sobczyński.
– Tu brakuje nie paru złotych, a kilku milionów. Ta uchwała powinna zostać poddana dyskusji na posiedzeniach komisji – proponował radny Franciszek Franek. – Dlaczego danych dotyczących kosztów budowy nie zweryfikowano przed ogłoszeniem przetargu? – pytał radny Zbigniew Rutkowski. – Czy istnieje zagrożenie, że koszty inwestycji mogą jeszcze wzrosnąć? – pytała przewodnicząca Alina Chojecka. W związku z wątpliwościami radnych prezydent zawnioskował o przerwę w posiedzeniu samorządu. Dokończenie obrad w tej kwestii ma nastąpić jutro, 23 kwietnia, tuż przed zaplanowaną na ten termin normalną, comiesięczną sesją.
– Jestem ogromnie zaskoczony postawą radnych. Nie spodziewałem się czegoś podobnego. Myślałem, że wszystkim nam zależy na jak najszybszej budowie hali. Tymczasem ta inwestycja, nie pierwszy zresztą raz, stała się przedmiotem politycznej gry – komentuje tę sytuację prezydent Janecki.



Prezydent Marian Janecki zwraca uwagę, że obecnie swoje wątpliwości zgłaszają ci sami radni, którzy przed dwoma laty wnioskowali o zmianę planów budowy, żeby nowa hala mogła pomieścić nie 1,7 tys., ale 3 tys. osób. (AK)

Komentarze

Dodaj komentarz