Związkowcy z JSW twierdzą, że zarząd prowokuje ich do strajku. Zdjęcie: zbiory central związkowych
Związkowcy z JSW twierdzą, że zarząd prowokuje ich do strajku. Zdjęcie: zbiory central związkowych

Wczoraj związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, po zakończonych fiaskiem negocjacjach, zapowiedzieli pikiety pod domami prezesów w Tychach i Ustroniu. Największą manifestację zaplanowano na 12 maja. Przed siedzibą spółki ma demonstrować 2 tys. osób. Liderzy nie wykluczają wyjazdu do Warszawy, grożą też strajkiem, bo z powodu kryzysu koncern wprowadza oszczędności.
Kopalnie JSW nie fedrowały już 30 kwietnia i 4 maja. 8 maja też nie będą. Górnicy mogą wziąć urlop albo zgodzić się na postojowe, czyli 60 proc. dniówki. Zarząd rozważa możliwość wprowadzenia czterodniowego tygodnia wydobycia. Piątki byłyby przeznaczone na konserwację i naprawę sprzętu, ale górnicy zarabialiby mniej, tracąc na sobotach, płatnych nawet 250 proc., i zwykłych dniówkach, bo zamiast 258 zł dostaliby 120 zł. Nie podoba się to działaczom, którzy twierdzą, że zarząd łamie prawa pracownicze, a prezesi wypowiedzieli im otwartą wojnę. Wojna wybuchła jednak wtedy, kiedy zarząd ogłosił, że od 11 maja wiele układów zbiorowych ma zastąpić jeden. To oznacza, że pracodawcą będzie bezpośrednio JSW, a nie poszczególne kopalnie, bo trzeba dostosować produkcję węgla do zbytu, a przy jednym układzie łatwiej zarządzać firmą w czasach kryzysu. Dzięki temu bez przeszkód będzie można kierować górników do tych kopalń, gdzie jest praca. Jeden układ mocno jednak uderzy w centrale związkowe, gdyż w kopalniach spadnie liczba komisji zakładowych i etatów związkowych, których jest 61, a będzie o 20 mniej. Spółka zaoszczędzi na tym 5,5 mln zł rocznie. Mając do wyboru wygodę 60 związkowców albo ratowanie 22 tys. miejsc pracy, wybrała to drugie, żeby w drugim półroczu nie stanąć przed koniecznością zwolnień grupowych. Związkowcy twierdzą, że przez działania zarządu górnicy stracą przywileje. – To nieprawda. Barbórka, czternasta pensja czy Karta Górnika będą utrzymane. Ustanowienie jednego pracodawcy ujednolici zasady wynagradzania – przekonuje prezes Jarosław Zagórowski.
Jak dodaje, ograniczenia dotyczą całej załogi. Swoje płace na poziomie 2007 roku zamroził nawet zarząd. Tnie się wydatki na inwestycje i remonty. Związkowcy oświadczyli jednak, że zarząd nie udostępnia im danych o kondycji spółki, tylko odsyła do mediów, prowokując do strajku. Na 22 czerwca zaplanowano referendum w sprawie odwołania wiceprezesa Mariana Ślęzaka, który reprezentuje załogę w zarządzie.



Rocznie liderzy związkowi kosztują JSW około 16 mln zł. W zeszłym roku średnia pensja działacza wyniosła blisko 8 tys. zł brutto. Górnik dołowy w kopalni Jas-Mos zarabia przeciętnie 4,9 tys. zł. (MS)

8

Komentarze

  • M związki niezależne? 13 maja 2009 20:06Związkowcy oddelegowani do pełnienia swoich funkcji biorą kasę większą niż nadsztygarzy...mają prócz stawki jeszcze płacone delegacje. Teraz widać jak mają im zabrać, to się wielce do protestu zabrali. Tylko co robili przez te wszystkie lata...poprostu nic, siedząc w kieszeni dyrekcji. Powinni wyrzucić związki poza zakład - byłyby w końcu niezależne.
  • wojna o przywileje 13 maja 2009 18:40MOJE ZDANIE TAKI ŻE CHCESZ BYĆ ZWIĄZKOWCYM BĄDZ ALE TAK SAMO POWINIEN KAŻDY ODPRACOWAĆ NA KOPALNI BO NIC NIE MA ZA DARMO A TAK NA DOBRĄ SPRAWĘ GÓRNICY POSIADAJĄ TYLE RÓŻNYCH PRZYWILEJÓW I DOBRZE ZARABIAJĄ SĄ W KRAJU OSOBY BEZROBOTNE I SĄ CO KONIEC Z KOŃCEM NIE MOGĄ ZWIĄZAĆ LEDWO STARCZA NA WEGETAJIA SĄ EMERYCI Z RENTĄ ZALEDWIE GROSZOWĄ PO700 ZL I 1 TYSIĄC ZŁOTYCH Z LEDWOŚCIĄ STARCZA NA PRZETRWANIE PO OPŁATACH I KUPNIE LEKARSTW BO SĄTO WIADOMO SCHOROWANI LUDZIE GDZIE ONI MAJĄ STRAJKOWAĆI DOMAGAC SIE GODZIWEGO ŻYCIA
  • chopek - roztropek ZZ 11 maja 2009 15:48W artykule jest głównie mowa o ZZ a nie samych górnikach. za co tyle kasy biorą? za to że mają co drugi dzień 'delegacje'? i nic nie robią? Dbają tylko o swoje 4 litery i tyle: "Spółka zaoszczędzi na tym 5,5 mln zł rocznie" - ale ZZ powiedzą NIE!! bo po co? Widać że nie chodzi o górników co z łopatą, tylko o kolegów co w delegacjach! Czy się siedzi czy się leży ZZ się należy!! A niech dalej blokują, aż niech zakład '*****' wtedy będzie (nie)wesoło... no ale Ci ze ZZ będą już wtedy na emeryturkach...i pewnie bedą jeszcze kradli węgiel z pociągów bo ciągle mało kasy... ehh PS. Do Radka: taaaa... prezesi...
  • malkontent Górnik, a nie ryl !! 08 maja 2009 20:57Poza tym za co ci związkowi pseudodziałacze odbierają aż tyle kasy? No i po jakiego wała jest ich aż tak dużo ??
  • Kuban komentarz do zarobkow 07 maja 2009 21:554,9tys - jezeli nadsztygar zarabia 7,5tys a zwykly ryl 2,5tys, to obaj srednio maja po 5tys! To sa wyliczenia przecietnych zarobkow,po co robicie ludzia zamet w glowach?
  • Radek Ile za artykuł.................... 07 maja 2009 12:20Jednostronny, a komentarze napisali chyba sami prezesi i im podobni.
  • bobo zz 07 maja 2009 11:06masz 100% racji do rboty 5000 na reke i jeszcze mało.za picie kawy i narzekanie. zobaczcie jakimi autami sie bujają.
  • chopek - roztropek ZZ 07 maja 2009 07:54te ZZ to nie Związki Zawodowe tylko Złodzieje Zawodowe!! Skur...syny!! do roboty!! A w kopalniach obowiązkowo powinny być alkomaty!!

Dodaj komentarz