20023711
20023711


Polder budowano 13 lat. Inwestycję wprowadzono do planu Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z terminem rozpoczęcia w III kwartale 1989 roku i przewidywanym zakończeniem w 2004 roku. Kosztował 172,1 mln zł. Roboty do 1997 roku szły topornie. Ich wartość wyniosła 48,9 mln zł, co stanowiło zaledwie 28,4 proc. kosztów inwestycji. Trzeba było powodzi w lipcu 1997 roku, żeby realizacja nabrała tempa. Już w grudniu 1997 roku rząd zawarł umowę kredytową z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Dzięki niej budowa polderu Buków zyskała zapewnienie finansowania w latach 1998-2002 w wysokości 102,8 mln zł. Do pierwszego półrocza 2000 roku gotowe były zapory boczne, przelew wpustowy i jaz spustowy. Za sprawą tych robót polder mógł w pełni funkcjonować już na cztery lata przed planowanym zakończeniem inwestycji. Zbiornik ma powierzchnię około 8 km kw. Pusty może pomieścić 50 mln m sześc. wody, co pozwoli całkowicie ochronić gminy dookoła niego oraz zredukować najwyższą falę powodziową o około 0,4 m. Dodatkowo udrożnione zostały odcinki Olzy i Odry przed i za Raciborzem, zmodernizowano wały wzdłuż tych rzek, przebudowano kanał Ulgę, co wraz z polderem dodatkowo zabezpiecza powiaty raciborski i wodzisławski. Zbiornik po napełnieniu ma również służyć rekreacji.Polder jest istotny, ale jego znaczenia nie można przeceniać - podkreślał wojewoda śląski Lechosław Jarzębski 5.09 podczas oficjalnego oddania inwestycji do użytku. Dla Raciborszczyzny i Opolszczyzny podstawową ochronę ma zapewnić dopiero zbiornik Racibórz Dolny, który ma być połączony z polderem. Budowa wiązać się będzie z wysiedleniem mieszkańców wsi Nieboczowy i Ligota Tworkowska. Niektórzy z nich protestują. Opracowali nawet własny projekt zbiornika omijający ich domostwa.- Szukamy takich rozwiązań, by z jednej strony umożliwiły przeprowadzenie tego zadania, a z drugiej strony dały satysfakcję ludziom, którzy tam mieszkają i będą przesiedlani w inne miejsca. Będę robił wszystko, na co zezwala prawo, aby ci ludzie otrzymali godziwą rekompensatę - zapowiada Józef Stadnicki, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.Okazja do tego była 4 i 5.09 podczas organizowanego przez RZGW forum społeczno-gospodarczego „Zbiornik Raciborski - gwarancja bezpieczeństwa i rozwoju społeczności lokalnych dorzecza górnej i środkowej Odry”. Przedstawicieli komitetu protestacyjnego nie zaproszono jednak do rozmów.Do tej pory na temat warunków wysiedlenia z mieszkańcami obu wsi rozmawiali jedynie przedstawiciele RZGW w Gliwicach, teraz w negocjacje ma włączyć się rząd. Gabinet Millera z optymizmem patrzy na realizację Programu dla Odry 2006, którego jedną z kluczowych inwestycji jest właśnie budowa Raciborza Dolnego. Jan Winter, dyrektor Biura ds. Usuwania Skutków Powodzi przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przypomina podobną sytuację, która miała miejsce w 1997 roku we wsi Pilce koło Kamieńca Ząbkowickiego w rejonie Nysy Kłodzkiej:- Wieś została dosłownie zmasakrowana przez powódź. Mieszkańcy mieli być wysiedleni. Rozmawiano z ponad setką rodzin. Dyskusje były trudne - mieszkali tam od dziesiątek lat, na tamtejszym cmentarzu chowali bliskich. Zgodzili się na wysiedlenie - jedni zamieszkali na osiedlu wybudowanym specjalnie dla nich, inni woleli wziąć pieniądze i wybudować za nie nowy dom. Przeniesiono kościół, cmentarz.Zbiornik Racibórz Dolny ma kosztować około 600-700 mln zł. Budżet państwa sfinansuje budowę jedynie w 10 proc. Reszta ma pochodzić z pożyczek. Wolę kredytowania inwestycji wyraził Bank Światowy, Europejski Bank Inwestycyjny, zainteresowanych jest kilka międzynarodowych konsorcjów finansowych, skłonnych do wyłożenia pieniędzy pod warunkiem gwarancji państwowych. Podstawowym warunkiem ubiegania się o pieniądze jest studium wykonalności inwestycji, które powinno być gotowe w pierwszym półroczu 2003 roku. Jeżeli wszystkie procedury załatwione będą pomyślnie, budowa ruszy w 2004 roku i potrwa około 10 lat. Technicznie zbiornik można wybudować dwa razy szybciej, ale obecne plany uwzględniają przerwy w pracach, np. wskutek powodzi albo innych nieprzewidzianych okoliczności.

Komentarze

Dodaj komentarz