Urząd Miasta w Jastrzębiu zaczyna odzyskiwać pieniądze od osób, które nie dotrzymały warunków umów związanych z wykupem mieszkań komunalnych. Sądowego wezwania do zwrócenia udzielonej wtedy ulgi mogą spodziewać się ci, którzy sprzedali lokale szybciej niż pięć lat po zawarciu umowy notarialnej, gdyż mieszkania nie wolno było zbyć przed upływem 60 miesięcy. Tymczasem, jak wykazała kontrola, którą blisko dwa lata temu przeprowadziła komisja rewizyjna, nie dopełniło go aż 35 osób.
Pierwszy pozew do sądu w tej sprawie magistrat skierował w ubiegłym roku. 8 października 2008 roku do zwrotu przeszło 5,1 tys. zł wezwaną pierwszą z osób, które nie dotrzymały umowy. W ślad za pomyślnym dla gminy rozstrzygnięciem Temidy wezwania wystosowano do kolejnych czterech osób. Teraz wszystkie wpłaciły już pieniądze na konto gminy. Problemem są odsetki, których kwota w większości przypadków przewyższa, i to nawet kilkakrotnie, sumę głównej należności. Dlatego pozwani wystąpili do miasta o umorzenie tych płatności. Szkopuł w tym, że nie ma prawnych podstaw do takiej decyzji. Radni z komisji skarbu negatywnie zaopiniowali więc wnioski dłużników.
– Problemu by nie było, gdyby już w 2004 roku, kiedy po raz pierwszy komisja rewizyjna wskazywała na nieprawidłowości w obrocie mieszkaniami komunalnymi, wezwano te osoby do zwrotu pieniędzy – uważa radny Zbigniew Rutkowski, szef komisji rewizyjnej.
Komentarze