Sabina z córeczką Julią. Zdjęcie: Zbiory rodzinne
Sabina z córeczką Julią. Zdjęcie: Zbiory rodzinne


Sabina Trompeta ma 23 lata, męża, trzyletnią córeczkę Julię. Do niedawna studiowała. Radość życia zaczął jej przyćmiewać uciążliwy ból w nogach. Rok temu dowiedziała się, że cierpi na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Żyje tylko dzięki lekom i podtrzymującej chemii. Jedynym ratunkiem jest dla niej przeszczep szpiku kostnego. Problem w tym, że na razie nie udało się znaleźć dla Sabiny tzw. genetycznego bliźniaka, choć na świecie jest 12 mln zarejestrowanych dawców. Jak wyjaśnia Katarzyna Ombach z DKMS Polska, w sobotę do szkoły może przyjść każdy zdrowy człowiek w wieku od 18 do 55 lat i bezpłatnie zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców komórek macierzystych potocznie nazywanymi dawcami szpiku.
– Rejestracja polega na wypełnieniu formularza i oddaniu zaledwie 5 ml krwi potrzebnej do przeprowadzenia badania, co oznacza też zgodę na bycie dawcą nie tylko dla Sabiny, ale i każdej innej osoby, jeśli tylko okaże się, że nasz kod genetyczny jest zgodny z kodem chorego na białaczkę – informuje Katarzyna Ombach. Ludzi odstraszają pogłoski o ryzyku zachorowania, na jakie ma być narażony dawca. To jednak mity, ponieważ ryzyko jest zerowe. Tym bardziej warto udać się do szkoły. Pamiętajmy, że w każdej chwili każdy z nas może znaleźć się po drugiej stronie.

Komentarze

Dodaj komentarz