Urodziny grodu z atrakcjami

Z kolei w sobotę prawdziwe tłumy zebrały się na bulwarach nad Odrą. W samo południe do Kędzierzyna-Koźla wyruszył bowiem dziesiąty jubileuszowy spływ dziwnych obiektów pływających, czyli Pływadło.
– Po raz kolejny pobiliśmy rekord. W tym roku płynie 55 załóg! – cieszył się Bronisław Piróg ze stowarzyszenia „Rzeki dzielą, Odra łączy”, pomysłodawca imprezy. – Ludzie powinni myśleć o Odrze nie tylko w kategoriach zagrożenia powodziowego. Widać, że mamy coraz więcej zwolenników hasła, które nam przyświeca już od 10 lat. Rzeka może też dać sporo frajdy! – dodaje Piróg, który w tym roku jako Alladyn popłynął n a perskim dywanie. Wśród pływadeł szczególną uwagę przyciągała też hawajska wyspa, koło wodne i gabinet ginekologiczny. Wydarzeniem Dni Raciborza była jednak niedzielna inscenizacja historyczna. – W zeszłym roku, z okazji jubileuszu 900-lecia miasta, wspomnieliśmy przejazd króla Jana III Sobieskiego. W tym roku postawiliśmy na nieco mniej znany epizod z historii Raciborza, a związany z zapisaniem pierwszego polskiego zdania „Gorze szom nam stalo” – wyjaśnia Teresa Piasecka, inspektor ds. kultury z raciborskiego magistratu.
Te słowa miał wypowiedzieć książę Henryk Pobożny po wysłuchaniu relacji z klęski legnickiej od swoich przybocznych rycerzy. W murach raciborskiego klasztoru Dominikanów (obecna siedziba muzeum) miał je spisać w roku 1241 przeor Wincenty z Kielczy. W rolę przeora wcielił się znany aktor Karol Strasbuger. Zaś role rycerzy przybocznych księcia Henryka Pobożnego odegrali Tomasz Mandes i Mariusz Krzemiński. W inscenizacji udział także wzięli członkowie i przyjaciele Opolskiego Bractwa Rycerskiego.
– Mam nadzieję, że te historyczne inscenizacje będą już tradycją Dni Raciborza. Są naprawdę widowiskowe, a i niezwykle edukacyjne – zauważa Małgorzata Konieczna, która obejrzała inscenizację razem ze swoją siedmioletnią córeczką Anią.
Warto też wspomnieć o koncertach gwiazd. W sobotę wystąpiła Kasia Kowalska, a w niedzielę Budka Suflera. Jak podają organizatorzy (czyli Urząd Miasta Racibórz, Raciborskie Centrum Kultury oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji), na obydwu koncertach bawiło się około półtora tysiąca osób.

Komentarze

Dodaj komentarz