Fikcyjny konkurs

W marcu przedstawiciel firmy Polaris z Poraja złożył w dziale socjalnym kopalni Borynia ofertę na organizację kolonii krajowych. Był ogromnie zdumiony, kiedy dowiedział się, że wybrano znacznie droższe oferty konkurencyjnych biur podróży. Zdaniem Macieja Chwastka, prezesa Polarisu, naruszono tu ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Polaris chciał zorganizować dzieciom pracowników kopalni 15-dniowy turnus w ośrodku Krystyna w Pogorzelicy za 1550 zł brutto od osoby. W cenie było 14 noclegów z pełnym wyżywieniem oraz ciekawy program tematyczny. Komisja powołana przez dyrektora kopalni wybrała jednak ofertę biura podróży Karlik w Opolu, które zaproponowało niemal identyczny wyjazd, ale o 60 zł drożej od osoby, w dodatku noclegów ma być tylko 13. Drugim organizatorem wypoczynku dla dzieci górników będzie jastrzębskie biuro podróży Mer-Trans, które dostanie 1780 zł brutto od osoby. Kolonie odbędą się w ośrodka Piramida w Darłówku. – Ceny skierowań przedstawione przez wybrane firmy są rażąco wyższe od średnich cen porównywalnych usług na rynku turystycznym – mówi Maciej Chwastek, który nie ukrywa, że czuje się oszukany, więc poinformował o wszystkim zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Prezes Jarosław Zagórowski w odpowiedzi zarządził kontrolę całej procedury konkursowej. Jakież było jego zdziwienie, kiedy otrzymał pismo podpisane przez reprezentantów ośmiu central związkowych z protestem przeciwko podważaniu przez zarząd działania komisji powołanej przez dyrektora Boryni! Ich zdaniem komisja podjęła suwerenną decyzję i „żaden z przedstawicieli związków zawodowych w komisji nie zamierza tłumaczyć się przed kontrolerami JSW”.
Kontrola jednak się odbyła i wykazała nieprawidłowości w trakcie wyłaniania firmy odpowiedzialnej za organizację kolonii. – W efekcie kierownictwo kopalni dostało polecenie opracowania regulaminu przetargowego – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. Ponadto ze stanowiska dyrektora ds. pracowniczych odwołano Artura Wojtkówa, który był szefem komisji. Zgodnie z wytycznymi to kierownictwo Boryni miało być odpowiedzialne za wydawanie pieniędzy z funduszu socjalnego. Tymczasem w komisji zasiadło zaledwie dwóch pracowników kopalni i aż siedmiu przedstawicieli związków zawodowych.

2

Komentarze

  • mama kolonie z Boryni 30 czerwca 2009 20:22Nareszcie ktoś o tym głośno powiedział. Od kilku lat moje dzieci korzystają z wyjazdów kolonijnych z kopalni Borynia. Z roku na rok jest coraz gorzej. Kolonie oferowane przez dział socjalny budzą wiele kontrowersji - a proponowane biura podróży - to tragedia. No i zawrotne ceny. Z branżą turystyczną jestem związana zawodowo od lat i wiem,że dobre kolonie można zorganizować po dużo niższych cenach!!! Do tego program kolonii i jego realizacja... Katastrofa! Mój syn jest właśnie na jednej z takich kolonii - zorganizowanej przez B.P. Karlik z Oplola. Program na papierze wspaniały - realizacja zerowa. Odbieram odziennie kilkanaście telefonów od syna,że się nudzi, że siedzą cały czas w pokojach itp. Wczoraj np. byli na wycieczce - otrzymali suchy prowiant - bułka, jabłko. O godz. 18.00 syn do mnie zadzwonił, że jest głodny i idzie do sklepu. Nie było obiadu!!! ( tak na marginesie - siedzieli w pokoju bo niby cisza poobiednia trwa.)A kolacja przewidziana została na 18.30. Dzieci nakupiły czipsów w sklepiku. Jestem zbulwersowana!!! Jutro składamy oficjalną skargę w dziale socjalnym i w biurze podróży. Aż się boję co będzie na Węgrzech - za kilka tygodni nasza córka tam wyjeżdża...
  • ;) NORMA W JASTRZĘBIU! 22 czerwca 2009 09:37dlaczego mnie to nie dziwi. Jastrzębie=fikcyjne przetargi(szczególnie w UM i jednostkach spokrewnionych) Od lat o tym się mówi, tylko nikt nie ma odwagi dobrać się urzędasom do tyłków. Prokuratorzy i policja umoczeni w przekręty po pachy, a tu pewnie nie dostali "działki" za przekręt więc nagłośnili ;)

Dodaj komentarz