Rachunek ekonomiczny jest prosty. Nie stać nas na tę szkołę – mówi wicestarosta Andrzej Chroboczek
Rachunek ekonomiczny jest prosty. Nie stać nas na tę szkołę – mówi wicestarosta Andrzej Chroboczek

To już niemal pewne – od nowego roku szkolnego Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu trafi pod skrzydła marszałka województwa śląskiego. Powiat zdecydował się przekazać najstarszą w Polsce i jedyną na Śląsku szkołę sportową samorządowi województwa, bo, jak wyjaśnia starosta Adam Hajduk, to ostatnia deska ratunku przed naturalną likwidacją placówki z tradycjami.

Ratunek dla tradycji
O planach raciborskiego starostwa dotyczących przekazania ZSOMS marszałkowi województwa „Nowiny” już pisały. Kilka miesięcy marszałek jednak nie odpowiadał na propozycję z Raciborza. W zeszłym tygodniu nadeszła pisemna deklaracja, że jest zainteresowany przejęciem szkoły. – Nie pozbywamy się problemu, po prostu ratujemy szkołę z tradycjami przed jej naturalną śmiercią – podkreśla Adam Hajduk, starosta raciborski.
Jak wylicza Andrzej Chroboczek, wicestarosta odpowiedzialny za powiatową oświatę, rocznie powiat dokłada do sportowej szkoły blisko pół miliona zł. – Reklamujemy szkołę gdzie się da i nie brakuje młodych ludzi, chcących się w niej uczyć. Tyle że trudno znaleźć pełną obsadę do klas pływackich czy lekkoatletycznych. A treningi muszą się odbywać jak przy pełnej obsadzie klas. To niestety kosztuje. Nie mówiąc już o inwestycjach w całą bazę sportową – ubolewa wicestarosta Chroboczek.

Będzie więcej pieniędzy
Nauczyciele już kilka miesięcy temu poparli pomysł powiatu. Bo zmiana organu prowadzącego szkołę to same korzyści.
– Zwiększy się ranga i prestiż placówki, a przede wszystkim zwiększą się nakłady na inwestycje w infrastrukturę sportową. To może przełożyć się na większe zainteresowanie uczniów – uważa Andrzej Chroboczek.



W zeszły czwartek powiatowi radni dali też „zielone światło” staroście, by podjął już oficjalne kroki związane z przekazaniem ZSOMS samorządowi województwa. Ostateczną decyzję radni podejmą prawdopodobnie już podczas sierpniowej sesji. Do tego czasu powiat musi uzyskać m.in. opinię śląskiego kuratora oświaty. – Nie będzie z tym problemu, bo to tylko taki zabieg kosmetyczny. Zmieni się tylko organ prowadzący szkoły. Reszta pozostaje bez zmian. Nikt też nie straci pracy – zapewnia wicestarosta Andrzej Chroboczek. (Amis)

Komentarze

Dodaj komentarz