Urodziny na ulicy


Przygotowywali skecze, komediowe kawałki i przedstawienia według scenariuszy autorstwa pani Doroty. Najliczniejszą widownię znaleźli na ulicy. Bez oporów grali na rynku, boisku, chodniku, sądowym dziedzińcu czy korytarzu urzędu. Tak narodził się i zapracował na swą nazwę Teatr Wodzisławskiej Ulicy.Z okazji jubileuszu TWU przygotowuje bogaty program świętowania. 8 września rozpocznie się Festiwal Talentów Aktorskich, podczas którego chętni będą mogli szukać potwierdzenia przypuszczeń o marnującym się talencie wprost przed obliczem mistrzyni Doroty Nowak. Liderka TWU liczy na zasilenie zespołu nowymi objawieniami aktorskimi.Jak przystało na jubileusz teatru, nie obędzie się bez premierowych przedstawień. W listopadzie odbędzie się premiera sztuki "Uwaga człowiek". Utwór ten w swej treści nawiązuje do pierwocin i historii Teatru Wodzisławskiej Ulicy. W grudniu odbędą się kolejne dwie premiery. Nie po raz pierwszy Dorota Nowak sięgnie do polskiej klasyki dramatycznej, której realizacją sceniczną tym razem będzie "Kartoteka" Tadeusza Różewicza. Drugie przedstawienie ściśle wiązać się będzie z ostatnim miesiącem roku i 2001 rocznicą urodzin najważniejszego w życiu chrześcijan człowieka - Jezusa Chrystusa. Misterium "Betlejem" w charakterystycznym dla Teatru Wodzisławskiej Ulicy fresku przypomni to wydarzenie.Dość powściągliwa w zwierzeniach Dorota Nowak tak "tłumaczy się" z jubileuszu:- My nie świętujemy, my pracujemy. A gdyby mnie teraz ktoś zapytał, co będzie po "Betlejem", znów odpowiem, że to już ostatnie przedstawienie. I zaraz wiem, że tak jest za każdym razem. Zamierzam sprawdzić, czy tym oszustwem nie da się przedłużyć życia w nieskończoność. Po co? Bo życie ta najpiękniejszy teatr.

Komentarze

Dodaj komentarz